Reklama

W poniedziałek 16 stycznia zakończyła się charytatywna aukcja miesięcznika "Mamo, To Ja"*, z której cały dochód jest przeznaczony na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Do wygrania była sesja okładkowa dziecka – szczęśliwy zwycięzca licytacji zobaczy swoje dziecko na okładce "Mamo, To Ja" już w czerwcu!

Reklama

W ostatnich godzinach aukcji kwota zmieniała się dosłownie co minutę i zakończyła rekordową sumą: 6,7 tys. złotych. To pieniądze, które spłyną od zwycięzcy prosto na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– Nasza licytacja trwała do poniedziałku, do godziny 18:15. Nie chciałam przegapić końcowych minut, dlatego zostałam dłużej w pracy i co chwila odświeżałam stronę internetową aukcji. I nie wierzyłam własnym oczom! – śmieje się Ola Sokalska, red. prowadząca "Mamo, To Ja".

Aukcje WOŚP od lat cieszą się ogromnym powodzeniem – tak było i w tym roku. Poza sesją okładkową "Mamo, To Ja" można było np. wylicytować kolację z Robertem Lewandowskim, dzień w Brukseli z Donaldem Tuskiem albo zdjęcie prezydentowej Agaty Dudy.

Ciągle można jeszcze wylicytować np. lot z Robertem Biedroniem, kombinezon La Manii albo czerwone szpilki Badura z kolekcji Anety Kręglickiej.

Cały dochód z aukcji zasili konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – w tym roku wszystkie zebrane pieniądze pójdą na sprzęt medyczny dla oddziałów pediatrycznych oraz na godną opiekę dla seniorów.

Twoje dziecko na okładce "Mamo, To Ja"

Nawet, jeśli nie udało ci się wygrać w aukcji "Mamo, To Ja", to ciągle masz jeszcze szansę zobaczyć swoje dziecko na okładce pisma. Weź udział w cyklicznym konkursie "Dziecko na okładkę"! Zdjęcia zwycięzców publikowane są trzy razy w roku, w numerach styczniowym, majowym i wrześniowym. Więcej informacji na stronie: Dziecko na okładkę ”Mamo, To Ja”.

Reklama

*Sponsorem sesji okładkowej „Mamo, To Ja”. którą można było wybrać w aukcji WOŚP, jest marka Gerber:

mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama