Mogło być groźne! Dziecko wypadło z jadącego auta
5 letni chłopczyk rozpiął pasy, otworzył drzwi i wypadł z jadącego auta!
Do wypadku doszło we wsi Owieczki w okolicach Gniezna. Dziecko jechało z mamą samochodem. Było przypięte w foteliku. W pewnym momencie rozpięło pasy, otworzyło drzwi i wypadło z auta na jezdnię – informuje radio Merkury.
Na szczęście prędkość była niewielka (około 20 km na godzinę) i dziecku nic się nie stało. Strach pomyśleć, co by się mogło wydarzyć, gdyby była większa.
– O zdarzeniu poinformował nas świadek zdarzenia – powiedziała nam st. asp. Anna Osińska, oficer prasowy z Momendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. – Policjanci dotarli do mamy i dziecka. Choć pięciolatek nie miał widocznych obrażeń, zobowiązali ją, by zawiozła dziecko na badania.
Policja przypomina, że gdy przewozimy dziecko w samochodzie, trzeba nie tylko dokładnie sprawdzić, czy malec jest dobrze przypięty w foteliku, ale też zablokować drzwi i zerkać na nie za pomocą lusterka.
Trzeba też pamiętać, że dzieci nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, a są o wiele sprytniejsze niż na ogół sądzimy.
Przeczytaj także: Zanim posadzisz dziecko w samochodzie, zdejmij mu kurtkę