„Może podziękować mamusi. Jak się ma dziecko, to się je pilnuje i uświadamia”. Skazany za pedofilię pediatra nadal leczy
34-letni Maciej T., mimo skazania prawomocnym wyrokiem za seks z 14-letnią dziewczynką, nadal przyjmuje pacjentów. Nastolatka trzykrotnie próbowała popełnić samobójstwo. Lekarz twierdzi, że jest niewinny, „bo sama tego chciała”.
W 2018 roku 14-letnia wówczas Julia, kierując się dziecięcą ciekawością, założyła konto na jednym z portali randkowych. I tam poznała 34-letniego Macieja T., pediatrę ze Szpitala Wojewódzkiego na południowym wschodzie Polski. Dziewczynie zaimponowało, że zainteresował się nią starszy mężczyzna.
Obcowanie płciowe z dzieckiem poniżej 15. roku życia
Mężczyzna, mimo iż wiedział, że dziewczynka ma dopiero 14 lat, wymusza na niej czynności seksualne. „Włożył mi w nie [spodnie] rękę i zsunął majtki. Zaczęłam prosić, by przestał, mówiłam, że przepraszam, ale mam okres. Wtedy się zdenerwował, zaczął mnie masować coraz mocniej i mocniej. Potem sam zdjął spodnie, tak do kolan, uklęknął koło mnie, kazał mi się rozluźnić i nie udawać, że nie umiem. Bałam się, był jak w amoku”, wspomina na łamach „Newsweeka” Julia. W 2020 roku sąd skazał pedofila na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności, trzy lata zakazu pracy z dziećmi i pięć lat zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej.
„Jestem niewinny”
Lekarz nadal pozostaje na wolności. Twierdzi, że jest normalnym obywatelem, dobrym mężem i ojcem (w czasie kiedy wykorzystał seksualnie nieletnią, jego żona spodziewała się dziecka), a „niezrównoważona psychicznie” Julia chce zniszczyć mu rodzinę i karierę. Skazany wyrokiem sądowym mężczyzna wydaje medialne oświadczenia o swojej niewinności. Pozbawiony kręgosłupa moralnego lekarz mówi wprost: „Śmieję się, bo te trzynastki, czternastki, a nawet szesnastki są takie głupiutkie (…), a wszystko wina rodziców (...). Stało się, jak się stało. Podczas spotkań chyba mała nie narzekała. Może podziękować mamusi. Jak się ma dziecko, to się je pilnuje i uświadamia”.
Ledwo ją odratowali
Lekarz, mimo wyroku skazującego, publicznie obwinia Julię. Nastolatka trzykrotnie próbowała popełnić samobójstwo. Za trzecim razem tylko cud uratował jej życie. W ostatnim liście napisała: „Mamo, przepraszam Cię bardzo, ale ja już nie wytrzymuję. Czuję się jak popaprana dzi*ka. Nie mam po co żyć! Masz Przemka, Mariusza i Mirka. Ja Ci nie jestem potrzebna, bo tylko samych problemów Ci przysparzam. Przepraszam. Jula. PS. Pochowajcie mnie w granatowej sukience”.
Maciej T. skazany prawomocnym wyrokiem za czyny pedofilskie nadal pozostaje na wolności. W lipcu tego roku Sąd Najwyższy cofnął mu zakaz leczenia dzieci i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy.
Jak to się stało? Czytajcie: https://t.co/6B9E2ZzIW1 pic.twitter.com/msEiYlbXfS
— NewsweekPolska (@NewsweekPolska) April 5, 2022
Źródło: „Newsweek”
Zobacz także
Piszemy też o: