Tragedia wydarzyła się w Ińsku w województwie zachodniopomorskim. 7-latka opowiedziała swojej mamie co wydarzyło się podczas jej nieobecności. Bracia: 14-letni i 16-letni chłopcy molestowali ją w domu. Matka postanowiła nie czekać i od razu zgłosić sprawę policji. W tej chwili trwa postępowanie prowadzone przez sąd rodzinny, który na podstawie zebranych materiałów zdecyduje czy chłopcy trafią do poprawczaka.

Reklama

Czy doszło do gwałtu?

Przede wszystkim wyjaśnienia wymagają okoliczności, w których, jak się okazało, doszło do kontaktu z narządami płciowymi dziewczynki, ale nie był to gwałt. Obaj bracia przyznają się do winy. Nie wiadomo jednak czy wcześniej również dochodziło do tak skandalicznych zachowań wobec młodszej siostry. Rodzice z pewnością przeżywają szok po tym, czego dowiedzieli się od córki. Nie wahali się jednak wymierzyć synom surowej kary, ryzykując wysłaniem ich do schroniska dla nieletnich w celu oddzielenia ich od pokrzywdzonej dziewczynki. 7-latka na razie nie będzie przesłuchiwana. Sąd rodzinny poinformował, że nastąpi to dopiero w październiku i to w obecności psychologów.

Zobacz także: Zły dotyk - jak uchronić dziecko?

Co grozi za takie zachowanie?

Jak na razie wszystkie okoliczności muszą być wyjaśnione. Wiadomo, że bracia opowiedzieli co się wydarzyło i zostaną skierowani na terapię, która być może pozwoli uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Dziewczynkę również oddano pod opiekę psychologa, który pomoże jej przetrwać te trudne chwile. Możliwe, że bracia trafią do poprawczaka, a jeśli tak się stanie mogą tam pozostać nawet do 21. roku życia.

Reklama

Źródło: tvn24.pl

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama