Reklama

Ola Żebrowska to przykład znanej mamy, która nie stara się budować idealnego wizerunku – nie boi się pokazać w poplamionej koszulce i albo opowiedzieć o tym, jak dojada po dzieciach, bo nie ma czasu przygotować porcji dla siebie.

Reklama

Żebrowska „poplamiła” dziecko jedzeniem

Tym razem młoda mama skupiła się na zaletach i wadach nosidełek w formie chusty.

„Niby dwie ręce wolne, ale wszystkie okruchy lecą dziecku na głowę” – napisała.

Jej fanki natychmiast podzieliły się podobnymi historiami ze swojego życia.

„Mój ulubiony zestaw to „kapuczyno”- dziecko standardowo pachnące mlecznym cycem+ przypadkowe krople czarnej kawy” – napisała jedna z internautek.

„Mój ostatnio miał czekoladę na głowie, którą wlewałam do ciasta", „Właśnie kilka dni temu też się na tym złapałam, że kruszę mojemu Staśkowi na czuprynkę"

Fanki Oli Żebrowskiej opowiadają o jedzeniu z małym dzieckiem
Instagram/olazebrowska

Czy wam też zdarzyło się przypadkowo ubrudzić dziecko swoim jedzeniem?

Źródło: Instagram

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama