Reklama

Film z udziałem bystrych przedszkolaków nie powstał bez powodu. Policja i służby ratunkowe nieustannie apelują o pomoc w ułatwieniu przejazdu do rannych. Niestety wielu kierowców, nadal nie nie wie, jak to robić lub może gdzieś im ta wiedza uleciała. Szczególnie dramatycznie wygląda to na zatłoczonych autostradach. To dla nich dzieci z przedszkola ze Stęszewa (woj. wielkopolskie) nakręciły wspaniały instruktaż. Brawo!

Reklama

Rodzicu, patrz i ucz się

Przedszkolaki z „Chatki Puchatka" w Stęszewie niedaleko Poznania nagrały filmik, na którym dokładnie pokazują, jak powinni zachować się kierowcy aut, w sytuacji, gdy karetka pogotowia próbuje przejechać do poszkodowanych w wypadku drogowym.

Na filmie widać, jak dzieci jadą w kilku zabawkowych plastikowych samochodzikach po „trzypasmówce", narysowanej na szerokim chodniku. Chwilę później dwóch maluchów wywraca się w swoich autkach. Słychać sygnał nadjeżdżającej z tyłu karetki pogotowia. Co robią dzieci w pozostałych pojazdach? Przejeżdżają nimi na prawy i lewy bok drogi i w ten sposób tworzą idealny „korytarz życia", tak aby ratownicy, jak najszybciej mogli dotrzeć do „rannych".

„Tato, czemu oni nie zjeżdżają na bok?"

Filmik z udziałem przedszkolaków obejrzało już ponad 75 tysięcy osób. To wspólna akcja przedszkola i Ochotniczej Straży Pożarnej Poznań-Głuszyna.

Wszystko zaczęło się od tego, że strażak z OSP Głuszyna, Krzysztof Smugała, jechał ze swoją pięcioletnią córką autem. W pewnym momencie usłyszeli zbliżający się z tyłu na sygnale pojazd służb ratunkowych. Pan Krzysztof od razu wjechał na pobocze. - Tato, czemu oni też nie zjeżdżają na bok? - zapytała córka strażaka. Pięciolatka nie rozumiała, dlaczego inni kierowcy nie ustępują pierwszeństwa tak samo, jak jej ojciec.

- Wtedy coś mi zaświtało, skoro moje dziecko to rozumie, może warto nauczyć tego innych. Masa dorosłych kierowców nie wie, jak się zachować, czekają do ostatniej chwili, blokują przejazd służb - powiedział TVN24 Smugała.

Strażak poprosił dyrektorkę przedszkola w Stęszewie o pomoc w przygotowaniu zajęć, aby zapoznać dzieci z zasadami ratowania życia ludzkiego na drodze. - Dzieci na początku uczyły się zasad działania korytarza życia na sali za pomocą resoraków. Wyjaśnialiśmy im teorię i to dlaczego korytarze są tak ważne. Wszystko działo się przy dużym wsparciu lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej - powiedziała dyrektor przedszkola „Chatka Puchatka" w Stęszewie Marta Leśniewska.

Jak utworzyć korytarz życia?

„Korytarz życia" (ratunkowy) polega na utworzeniu na drodze przez innych uczestników ruchu tyle wolnego miejsca, aby służby ratunkowe mogły bez przeszkód, zbędnego zatrzymywania się i przepychania między autami przejechać do poszkodowanych. W sytuacji ratowania życia czasami sekundy mogą decydować o przeżyciu, dlatego tak ważne jest bardzo szybkie dotarcie do rannych.

Korytarz tworzy się poprzez maksymalnie zjechanie autem do prawej strony drogi. Powinno się także utworzyć większy odstęp od auta stojącego z przodu, tak aby w razie potrzeby można było manewrować samochodem. W przypadku drogi dwupasmowej kierowcy z prawego pasa zjeżdżają do prawej krawędzi, a ci z lewego pasa do lewej krawędzi drogi.

Na drodze z trzema lub więcej pasami ruchu kierowcy z lewego pasa również zjeżdżają do lewej krawędzi, kierowcy z prawego pasa zjeżdżają do prawej krawędzi, a auta ze środkowego pasa ustawiają się jak najbliżej prawej krawędzi swojego toru jazdy.

Mimo że wydaje się to bardzo proste i logiczne wielu kierowców nadal na problem z utworzeniem „korytarza życia" na drodze. Dlatego w październiku Sejm znowelizował Prawo o ruchu drogowym, wprowadzając na stałe do przepisów tę zasadę. Nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w listopadzie 2019 roku.

Sejm i Senat przyjęły opracowany przez Ministerstwo Infrastruktury projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym, wprowadzający przepisy dotyczące tworzenia drogowych korytarzy życia???????????? oraz jazdy???? na suwak.
????https://t.co/zaXHSXGnew pic.twitter.com/rCtyvbqjag
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) 18 października 2019

Napiszcie w komentarzach, czy uczycie wasze dzieci zasad bezpieczeństwa na drodze.

Źródło: fakt.pl, tvn24.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama