Reanimacja niemowlęcia z wirusem. Chorych dzieci przybywa, a miejsc w szpitalach brak
Rozprzestrzenianie się koronawirusa niepokoi ludzi na całym świecie. Inny wirus z kolei martwi lekarzy i rodziców małych dzieci na Śląsku. Chodzi o wirus RSV, który jest powiązany ze smogiem. W Rybniku niedawno reanimowano niemowlę. Z badań wynika, że dzieci truje zanieczyszczone powietrze. Tymczasem na rybnickiej pediatrii braknie miejsc.
Śląsk walczy z wirusem RSV, który jest ściśle powiązany ze smogiem. RSV jest groźny w szczególności dla dzieci. Może wywoływać zapalenie oskrzelików oraz zapalenie płuc. Noworodki i niemowlęta duszą się i w związku z tym muszą być hospitalizowane. Pediatria w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku jest przepełniona, przebywa tam 18 pacjentów, a powinno przebywać maksymalnie 15.
Odsyłanie do innych w szpitali
Dla małych pacjentów nie ma już miejsc i z tego powodu są odsyłani do innych miejscowości. Dr Katarzyna Musioł, ordynator oddziału pediatrycznego w rozmowie z portalem rybnik.com informowała o przypadku reanimacji niemowlęcia:
– Wczoraj mieliśmy trudny przypadek. 17-dniowe niemowlę wymagało reanimacji. Zostało przewiezione na OIOM. Lekarka dodała, że intensywnej opieki medycznej wymagał też 10-dniowy noworodek.
Dr Musioł już pod koniec stycznia, na jednej z sesji rady miasta w rybnickim magistracie alarmowała, że smog zatruwa najmłodszych — powoduje gwałtowniejszy przebieg infekcji górnych dróg oddechowych, może wywoływać zapalenie oskrzelików oraz zapalenie płuc czy astmę, jest także przyczyną większej zapadalności na guzy mózgu.
Źródło: Rybnik.com
Zobacz także:
- Wirus RSV - objawy, przyczyny, leczenie
- Jak odróżnić astmę od obturacyjnego zapalenia oskrzeli?
- Dlaczego powstaje smog?