Młodzi rodzice, 25-letnia Brianna i 27-letni Brent, zostali aresztowani po tym, jak zostawili w domu swojego 2-letniego synka. Sąsiadka pary usłyszała płacz dziecka. Gdy zobaczyła, że chłopiec jest sam, ubrany jedynie w koszulkę i pieluszkę, wezwała policję.

Reklama

Zostawili dziecko, bo szukali Pokemonów

Rodzice przyznali, że pozostawili chłopca bez opieki. Powód jest dla nas całkowicie niezrozumiały. Para wyszła z domu, żeby grać w popularną grę Pokémon Go. To gra, która łączy świat rzeczywisty ze światem wirtualnym. Gracze chodzą po mieście z telefonem i próbują odnaleźć Pokemony.

Para została oskarżona o zaniedbywanie i narażenie zdrowia dziecka. Zachowanie rodziców skomentował lokalny szeryf: "Nawet sobie nie wyobrażaliśmy, że rodzice porzucą dziecko, żeby grać w Pokémon Go. To przechodzi ludzkie pojęcie".

Dziecko to odpowiedzialność

Brak nam słów. Posiadanie dziecka wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć rodziców chłopca. Czasem wystarczy chwila, żeby doszło do tragedii! Na szczęście, malucha znalazła sąsiadka i nic mu nie zagraża.

Możecie sobie wyobrazić, że zostawiacie dziecko, żeby pograć na smartfonie? Dla nas to absurd!

Zobacz także

Zobacz więcej: W Pokémon Go można grać nawet na porodówce

Reklama

źródło: nypost.com

Reklama
Reklama
Reklama