Reklama

Sonia Bohosiewicz jest mamą dwóch synów – 8-letniego Teodora i 5-letniego Leonarda. Aktorka uwielbia spędzać z nimi czas i przyznaje, że trzeba przebywać z dziećmi jak najczęściej się da, bo one bardzo szybko rosną i nigdy już takie jak teraz nie będą. Z racji wykonywanego zawodu tego czasu jednak nie zawsze ma pod dostatkiem. Jak sobie z tym radzi? Otóż aktorka nie widzi nic złego w tym, by od czasu do czasu zabrać chłopców na wagary. Jest to jakiś pomysł. Myślicie, że słuszny?

Reklama

Zgłoś się do testowania i zdobądź 1 z 200 opakowań Enfamil Premium 3!

Sonia Bohosiewicz zabiera syna na wagary do Papugarni

Aktorka pochwaliła się wczoraj na swoim instagramowym profilu, że zrobiła dziecku przyjemność i zamiast do szkoły, zabrała go do Akademii Papug w Warszawie. Wrzuciła nawet do sieci fotorelację z tego wydarzenia. Nie wiemy, czy chłopiec był zadowolony, ale jedna z papug z pewnością tak. Sami zobaczcie:

Sonia bardzo lubi to miejsce. Kiedy tylko może, jedzie z dziećmi właśnie do Papugarni. Tu zdjęcie z niedzielnego, rodzinnego wypadu:

Sonia przyznała też pod postem, że w dzieciństwie sama strasznie żałowała, że mama kategorycznie zabraniała jej wagarować. Widać, że postanowiła przynajmniej w tej kwestii nie wzorować się na wychowaniu, jakie otrzymała w swoim domu. Napisała z dumą: „Nie do wiary! Nie do wiary! Mama ze mną ma wagary!!! Zawsze bardzo żałowałam że nie mogę chodzić na wagary, bo mi nie pozwalała mama. A przecież wagary są takie fajne!!!”.

Co o tym myślicie? Można sporadycznie pozwalać dziecku na wagarowanie, czy jest to kompletnie nie wychowawcze? Jakie jest wasze stanowisko w tej kwestii? Jesteśmy ciekawe waszych opinii!

Zobacz też: 2-letnia córka Pauliny Krupińskiej też zostanie modelką?

Reklama

Źródło: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama