Rodzinne porody to już niemalże standard. Jednak pod takim hasłem zazwyczaj widzimy męża, partnera, mamę lub siostrę jako osobę, która wspiera rodzącą. Coraz więcej mam idzie jednak o krok dalej i chce, by starsze rodzeństwo było obecne przy narodzinach nowego członka rodziny. Porody takie wzbudzają wiele emocji. Czy to miejsce dla dziecka?

Reklama

Rodzinne wydarzenie

Rebecca Joseloff nie tylko chciała, by jej 3-letnia córeczka była obecna przy narodzinach drugiego dziecka, ale także, by aktywnie uczestniczyła w porodzie. Postanowiła również córeczkę wcześniej przygotować do tego wydarzenia. Przez kilka miesięcy pokazywała jej nagrania z porodów, uczyła anatomii i tłumaczyła, co zobaczy podczas porodu. Kobieta twierdzi, że dzieci tak naprawdę inaczej patrzą na poród. To, co może być dla dorosłego pozornie straszne i traumatyczne, wcale nie musi być tak odebrane przez dziecko.

Amerykanka uważa, że obecność dziecka przy porodzie nie jest niczym nieodpowiednim. Rebecca tłumaczy, że w ten sposób chciała pokazać córce, że poród to coś naturalnego i pięknego. Kobieta także wierzy, że dzięki temu więź między rodzeństwem będzie silniejsza. Podobno mała Hunter wcale nie była przestraszona, dobrze sobie radziła, zadawała pytania, a nawet podtrzymywała główkę noworodka. Cały poród, który wspólnie z córką odbyła Rebecca, został uwieczniony przez fotografkę.

- Poród to naturalna część naszego życia i cudowne chwile, zwłaszcza dla rodzeństwa. Dzieci nawiązują wyjątkową więź na całe życie. (...) Moja córka nie przestraszyła się, kiedy parłam, zadawała pytania, bawiła się, rozbawiała nas wszystkich.- wspomina Rebecca.

Zobacz także

Czy porodówka to miejsce dla dziecka?

W USA coraz częściej rodzice proszą o zgodę o to, by dziecko mogło wejść na porodówkę. Takie rodzinne porody także zdarzają się w Polsce. Jak informuje Fundacja Rodzić po Ludzku, na razie odbywa się to wyłącznie w przypadku porodów domowych. - Jednak w naszym kraju są kobiety, które nie czułyby się dobrze w takiej sytuacji. Dla wielu to trudny moment wymagający skupienia i dziecko mogłoby im przeszkadzać – zwraca uwagę Fundacja Rodzić po Ludzku.

Źródło: stuff.co.nz

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama