Reklama

Gdy wybieramy kierunek wakacyjnych wojaży, zawsze mamy na uwadze to, czy nasze dzieci będą szczęśliwe. Staramy się zapewnić im maksimum radości i przeżyć, bo przecież każdy wie, że wakacje nie trwają wiecznie. Wiele dzieci marzy o wizycie w Disneylandzie. Tak jak ten 2-letni chłopczyk...

Reklama

To była chwila...

Rodzice postanowili zabrać trójkę dzieci do Walt Disney World Resort na Florydzie. Mieli tam spędzić rodzinne wakacje na świetnie przygotowanym dla rodzin terenie o wielkości 122 km2. Nigdy, przez ponad 40 lat, nie wydarzyła się podobna tragedia. Nikt też nigdy nie widział, by w sztucznym jeziorze znajdującym się tuż obok hotelu, mieszkał 2-metrowy krokodyl!

Chłopiec wraz z rodziną wypoczywał na plaży. Bawił się przy brzegu, brodząc w jeziorze. Wtedy nagle z wody wyskoczył krokodyl i wciągnął 2-latka pod wodę. Na ratunek skoczył ojciec dziecka, ale poraniony przez groźnego drapieżnika, musiał się poddać. Nie miał szans z blisko 2-metrowym aligatorem.

Trwają poszukiwania

Blisko 50 ratowników poszukuje chłopca. Dużym utrudnieniem jest na pewno to, że muszą pracować po zmroku, gdyż do zdarzenia doszło wieczorem. Wszyscy są wstrząśnięci zajściem, nikt nie spodziewał się, że może dojść do takiej tragedii w tak spokojnym miejscu.

Nie sposób dowiedzieć się, co muszą czuć rodzice chłopca, zwłaszcza ojciec, któremu nie udało się pomóc synkowi. Wiedza, co mogło stać się z ich maleństwem, na pewno nie przeszkadza im głęboko wierzyć w cud odnalezienia chłopca. My także jesteśmy myślami z rodziną 2-latka.

Reklama

Przeczytaj także: Gdzie na wakacje z dzieckiem- zrób test!

Reklama
Reklama
Reklama