
Dzięki dziecku życie nabiera wspaniałych barw – zgodnie orzekły nasze redakcyjne mamy. A co sądzą o tym psychologowie, czy podzielają opinię mamuś z naszego grona? Zdecydowanie tak! Oto ich argumenty.
W ciąży czujesz się niczym księżniczka
Wiadomo, oczekując maleństwa, jesteś na specjalnych prawach. Mąż, jeśli zechcesz, poda ci śniadanie do łóżka, posprząta, zrobi zakupy, a teściowa z czułością, o jaką nigdy jej nie podejrzewałaś, ugotuje na obiad to, co najbardziej lubisz. Dlaczego? Przyszłej mamie niczego się nie odmawia!
Dużo mniej stresujesz się w pracy
Szef raczej nie dołoży ci obowiązków, widząc twój rosnący brzuszek. W końcu każdy wie, że w ciąży kobieta musi się oszczędzać. W firmie szykują się wypowiedzenia? Jeszcze w czasie urlopu macierzyńskiego możesz spać spokojnie, bo jesteś prawnie chroniona przed zwolnieniem z pracy.
Najzwyczajniej w świecie młodniejesz!
To zasługa hormonów ciążowych, które potrafią działać istne cuda jeszcze przez kilka miesięcy po porodzie. Dzięki nim twoja skóra wygładza się i nabiera blasku, rysy twarzy wydają się o wiele łagodniejsze, a paznokcie mocniejsze i bardziej lśniące niż kiedykolwiek. Także twoje włosy stają się gęstsze, bo podwyższony poziom estrogenów w organizmie spowalnia normalny cykl ich wypadania. Trudno w to uwierzyć, ale twoja fryzura może zyskać nawet 20 procent objętości!
Przeżywasz cudowne chwile wzruszenia
Maluszek jest już na świecie? Widząc pierwszy uśmiech szkraba, pierwszy ząbek, pierwszy samodzielny krok, nie tylko pękasz z dumy. Czujesz, jak zalewa cię fala wprost nieopisanego szczęścia! Skąd ta euforyczna reakcja? Powoduje ją twoja wielka miłość do dziecka, w którym zachwyca cię dosłownie wszystko. Tego wspaniałego uczucia naprawdę nie da się porównać z niczym innym.
Przestałaś przejmować się drobiazgami
Bałagan w zlewie? Przegapiony serial? Nieposłane łóżko? Po prostu machasz na to ręką (choć przecież jeszcze nie tak dawno byłby to problem). Jednak teraz dla ciebie liczy się tylko twój szkrab, który tak przesłodko się uśmiecha, gdy się nad nim pochylasz...
Już nie brakuje ci tematów do rozmów
Jeśli do tej pory miałaś problem z odpowiedzią na pytanie: „Co u ciebie?”, teraz tematy same sypią ci się jak z rękawa. Każdemu możesz godzinami opowiadać o kaszkach, kupkach, zabawach czy śmiesznych powiedzonkach swojego dziecka. Nie odmawiaj sobie tej przyjemności. A jeśli odczuwasz niedosyt, korzystaj z forów na portalach internetowych dla mam (np. www.mamacafe.pl). Z pewnością nie zabraknie ci wdzięcznych czytelników!