Reklama

Anna Wendzikowska za 4 miesiące zadebiutuje w roli mamy, a na wiosnę planuje ślub z Patrykiem Ignaczakiem. Przeprowadziła ponad 450 wywiadów z najsłynniejszymi gwiazdami, napisała książkę, gra w "M jak miłość" i mimo ciąży nie zamierza zwalniać obrotów.

Reklama

W najnowszym numerze "Flesz" opowiada: "Na razie ciąża nie wywróciła mojego życia do góry nogami. Latam cały czas do Ameryki i Londynu na wywiady. Lekarze powiedzieli, że mogę to robić, bo mój organizm jest do tego przyzwyczajony. Ciągle kończę sprawę związaną z książką, aż do porodu zamierzam grać w "M jak miłość" - ciąża została wprowadzona do scenariusza. Wykańczam mieszkanie, które kupiłam w styczniu.". Przygotowania pokoiku dla dziecka muszą jeszcze zaczekać, ponieważ, jak mówi dziennikarka jeszcze oswaja się z myślą, że będzie mamą. Zapytana o plany na przyszłość związane z projektami skierowanymi do dzieci, które są obecnie bardzo popularne wśród sławnych mam, twierdzi, że nie czuje tematu dzieci i nie widzi siebie w roli tego typu ekspertki.

Anna po narodzinach dziecka nie planuje długiej przerwy w pracy ,"bo mój zawód na to nie pozwala". Myśląc o ciąży i porodzie stara się słuchać siebie, bo jak mówi, od tych "rad" można zwariować. "Nie słucham, bo każdy przypadek jest inny, a ja nie chcę się niektórymi rzeczami niepotrzebnie się przejmować. Jak tym, że tuż przed porodem na pewno będę źle się czuła, że potem przez miesiące nie wyjdę z domu i że przez dwa lata nie będę spała...".

Zobacz też: Anna Wendzikowska: Boję się porodu. Tylko cesarka wchodzi w grę!

Reklama

Cały wywiad z Anną Wendzikowską przeczytasz w magazynie "Flesz" (21/2014). Magazyn możesz zamówić na stronie "Czytamy magazyny".

Reklama
Reklama
Reklama