
W serwisie mamotoja.pl często podkreślamy, że dziecko nie potrzebuje idealnej mamy, tylko wystarczająco dobrej. Bo przecież ideałów nie ma. A jednak każda z nas ma swoje wzory, do których pragnie dążyć. Jaki jest zatem twój ideał matki? Którą cenisz i chciałabyś naśladować? Poniżej przedstawiamy 10 kandydatek wytypowanych przez redakcję z krótkim uzasadnieniem naszego wyboru. Przeczytaj, zastanów się chwilę i zagłosuj na jedną z nich. Nasz plebiscyt trwa do 25 maja.
Wyniki ogłosimy w Dniu Mamy. Będą one także podstawą do rozmowy z ekspertami, którzy zinterpretują wasze głosy i zastanowią się, jaka jest współczesna mama, czego potrzebuje, co jej przeszkadza, a co ją cieszy. Spróbujemy również wyjaśnić, jak wzorować się na innych, by nie tracić poczucia własnej wartości.
1. Ewa Suchcicka
Więcej przeczytasz o niej w naszym artykule: Jest dla nas radością i siłą: Ewa Suchcicka o córce z zespołem Downa
2. Lidia Niedźwiedzka-Owsiak
Więcej w: Kim jest Lidia Niedźwiedzka-Owsiak
3. Ewa Błaszczyk
O jej sukcesach możesz przeczytać m.in.: Sukces kliniki "Budzik". 32 osoba wybudzona ze śpiączki
4. Martyna Wojciechowska
Więcej o adopcjach Martyny Wojciechowskiej: Martyna znów zostanie mamą! Co na to jej córka Marysia?
5. Danuta Wałęsa
Więcej o Danucie Wałęsie przeczytasz w tekście: Matka, żona, feministka...
6. Malwina Bakalarz
O jej książce przeczytasz w: „Jak zmieniłam życie w rok", czyli nowość książkowa autorstwa blogerki parentingowej
7. Anna Lewandowska
Więcej o macierzyństwie Ani przeczytasz w tekście: Anna Lewandowska narzeka na uroki macierzyństwa? Fanki od razu odpowiadają!
8. Agnieszka Oczkowska
Więcej o rodzinie Oczkowskich przeczytasz: Ile cierpienia może znieść dziecko?
9. Otylia Jędrzejczak
O Otylii-mamie możesz przeczytać w artykule: Otylia Jędrzejczak o tym, jak radzi sobie z Marcelinką: "Dziecko jak dziecko"
10. Moja mama
A teraz zagłosuj na wybraną przez siebie kandydatkę. Do dzieła!

Dzieci z zespołem Downa mają wiele cech. Są inne niż wszystkie: "Bardzo wrażliwe, łatwo je zranić. Nie pozwalają innym się smucić. Cały świat się śmieje, jak Down się śmieje. To radość wszechświata " - tak opisuje to Andrzej Suchcicki, ojciec Natalii . Pojedyncza, prosta i przecinająca dłoń linia papilarna to jedna z cech wyróżniających osobę z zespołem Downa. 1 zdjęcie/ udostępnienie = 5 zł 21. marca w Światowym Dniu Zespołu Downa Stowarzyszenie Bardziej Kochani zachęca do włączenia się do akcji charytatywnej. Wystarczy narysować na dłoni poprzeczną linię , zrobić zdjęcie i wstawić na Facebooka, Twittera, Instagram wraz z hasztagiem: #LiniaProsta . Lub udostępnić taki post na swoich mediach społecznościowych. Za każde udostępnienie telewizja Lifetime wpłaca 5 zł Stowarzyszeniu Bardziej Kochani . Pieniądze mają być przeznaczone na projekt " Mieszkanie Chronione ", który pomaga się usamodzielnić osobom z zespołem Downa. Wystarczy narysować na dłoni poprzeczną linię, zrobić zdjęcie i 21 marca zamieścić je na swoich kanałach społecznościowych razem z hashtagiem #LiniaProsta. Za każde zdjęcie oznaczone hashtagiem #LiniaProsta, własne lub udostępnione publicznie na Instagramie, Twitterze lub Facebooku, telewizja Lifetime przekaże 5 złotych na rzecz Stowarzyszenia Bardziej Kochani na projekt „Mieszkanie chronione”, który pomaga usamodzielnić się osobom z zespołem Downa. Znani, lubiani, wszyscy: #LiniaProsta Akcja cieszy się dużą popularnością. Przyłączyło się wiele osób, także znani i lubiani. Posty pokazują, że pomaganie w ten sposób może być ogromną radością dla "pomagaczy": Czytaj też: To jest miłość biologiczna, jak powietrze: Andrzej Suchcicki o Natalii Jest dla nas radością i siłą: Ewa Suchcicka -...

Ewa Suchcicka, mama dwóch dorosłych córek: Alicji i Natalii. Wraz z mężem, Andrzejem Suchcickim, od 15 lat pracują w stowarzyszeniu " Bardziej Kochani ", które wydaje książki, poradniki, organizuje turnusy rehabilitacyjne dla dzieci z zespołem Downa . Niewiele jest osób w Polsce, które wiedzą tyle, co oni na ten temat. Ewa mówi, że dziecko z zespołem Downa może nieść wiele radości, choć wiele wcześniej trzeba przejść. Z wykształcenia jest pedagogiem. Gdy urodziła się Natalka usłyszała Pani, że może ją oddać do domu dziecka... Tak, że jestem młoda i jeszcze mogę mieć zdrowe dzieci. Pewnie i teraz jeszcze mogą zdarzać się takie sytuacje. Usłyszenie takich słów na sali porodowej było szokiem. O tym, że Natalka ma zespół Downa , dowiedzieliśmy się po porodzie. W wielu krajach na oddziałach położniczych są psychologowie , którzy, jeśli z dzieckiem coś jest nie tak, od razu rozmawiają z mamą. U nas często diagnoza pada przy wszystkich na sali porodowej: ma pani dziecko z zespołem Downa. Natalia urodziła się jeszcze z niedrożnością przewodu pokarmowego, w 2. dobie życia miała od razu operację, mówiono, że jest kilka procent szansy na życie , liczyliśmy się z tym, że może zaraz umrzeć. Miałam nawet taką myśl, że może umrze i że... może tak będzie lepiej. Takie myśli też mogą się pojawić? Tak. Mówię to innym rodzicom wprost. Na szczęście tak się nie stało. Natalka przeżyła. Wykorzystała te kilka procent. Nie ma paluszków u prawej rączki: najprawdopodobniej przechodziłam w czasie ciąży różyczkę . Ja nie zachorowałam, ale ona widocznie tak. Szukaliśmy pomocy. Co mądrzejsze lekarki mówiły: to nie jest istotne, że ma zespół Downa: ważne, jak córeczka dalej będzie się rozwijała. Wtedy to do nas nie docierało . Jestem z wykształcenia pedagogiem, więc uważałam, że dziecko wszystkiego może się nauczyć,...

- Jeden człowiek ma zespół Downa , inny dysleksję albo jest nadpobudliwy. To tylko dodatki – mówi Małgorzata Dyczewska. 14 lat temu założyła rodzinę zastępczą. Mieszka w Bukowej Górze na Kaszubach, z mężem i dwiema dziewczynkami: obie mają zespół Downa. Każde dziecko potrzebuje domu Wioska na Kaszubach, wokół piękny las. Mieszkają tu we czworo: Małgorzata, jej mąż, 16-letnia Alicja i 12-letnia Wiktoria. Starsza dziewczynka jest już adoptowana, Wiktoria niedługo będzie. Małgorzata założyła rodzinę zastępczą w 2004 roku. Nie miała biologicznych dzieci . Nie szukała przyczyn, nie próbowała mieć biologicznych dzieci za wszelką cenę. Już wcześniej myślała o założeniu rodzinnego domu dziecka. Od początku zakładała, że mogą w nim być dzieci niepełnosprawne. Z osobami niepełnosprawnymi była już "oswojona" – na studiach, w wolontariatach, w pracy (z zawodu jest psychologiem ). – Podczas szkoleń dla rodziców zastępczych większość osób odrzuca myśl, żeby zdecydować się na niepełnosprawne dziecko . Ja się tego nie obawiałam – opowiada. Są takie same jak inne dzieci Alicja miała 2 lata, gdy znalazła się u Małgorzaty. Dziewczynkę rodzice zostawili zaraz po urodzeniu , w szpitalu. Nie chciał jej adoptować nikt z Polski, była już zgłoszona do adopcji zagranicznej . Małgorzata długo się nie wahała, zespół Downa jej nie przeszkadzał. Zdecydowała się stworzyć dla Ali rodzinę zastępczą. Alicja cieszy się wiosną Po 4 latach do Alicji dołączyła Wiki. Ona też miała wtedy 2 lata, a oprócz zespołu Downa – także wadę serca, nerek. Pytam Małgorzaty jak to się stało, że zdecydowała się na dzieci z zespołem Downa ? Każdy rodzic przecież marzy, by jego dziecko było mądre, zdolne, piękne, skończyło studia. - Dzieci z zespołem Downa są takie same jak inne , ich...