Pełną ofertę pieluszek Dada znajdziesz na: www.dada.pl.
Czy skóra dziecka jest taka sama jak skóra dorosłego? Na pierwszy rzut oka tak, jednak to tylko złudne wrażenie. Czym zatem różni się skóra malucha od skóry „dojrzałej”, skąd wynikają te różnice i jakie niosą ze sobą konsekwencje dla pielęgnacji? Aby się tego dowiedzieć, zacznijmy od tego, jak i kiedy w ogóle zaczyna kształtować się skóra małego człowieka. Jeszcze w brzuchu mamy… …skóra maleństwa zaczyna tworzyć się około 40. dnia ciąży. W 22. tygodniu jest już znacznie grubsza, jednak nadal nie ma pod nią warstwy tłuszczowej. Gruczoły łojowe dopiero się rozwijają i zaczynają wytwarzać tzw. maź płodową. Zadaniem tej substancji jest ochrona skóry malucha przed uszkodzeniem wskutek stałego przebywania w wilgotnym środowisku, jakim są wody płodowe. Dopiero w kolejnym tygodniu ciąży pojawia się podskórna tkanka tłuszczowa . W 36. tygodniu dziecko jest już prawie gotowe do przyjścia na świat, co oznacza, że jego skóra jest już na tyle dojrzała, by zmierzyć się z warunkami zewnętrznymi. Warstwa rogowa jest już wprawdzie dostatecznie ukształtowana, choć nadal bardzo cienka. Skóra właściwa – podobnie jak u dorosłych – składa się z delikatnych i elastycznych włókien kolagenowych , nie jest jednak aż tak gruba jak u dorosłych. Musi jednak wystarczyć, by ochronić malca przed tym wszystkim, co czeka na niego poza bezpiecznym brzuszkiem mamy. Skóra dziecka a skóra dorosłego To, że maluch przyszedł już na świat, nie oznacza wcale, że wszystkie jego organy są już w pełni ukształtowane. Wprawdzie wszystkie struktury, które można wyróżnić w skórze dorosłego, można wyodrębnić również u noworodka, jednak skóra dziecka kształtuje się jeszcze przez 3 lata po porodzie. Czym zatem skóra dziecka różni się od skóry dorosłego? Przede wszystkim nie spełnia jeszcze tak dobrze jednej ze swoich podstawowych funkcji, jaką jest ochrona przed wpływem...
Gdy tylko zbliżają się lato i długo wyczekiwany rodzinny wyjazd na wakacje , wszyscy mamy nadzieję, że pogoda dopisze i że przez te kilka wakacyjnych dni będziemy mogli do woli wygrzewać się w słońcu. Nie zapominaj jednak, że słońce to nie tylko relaks i duża dawka witaminy D, lecz także szkodliwe promieniowanie AVA i UVB przed, którym trzeba chronić zwłaszcza niemowlęta i małe dzieci. Co zrobić, żeby pamiątką z wakacji nie była czerwona, poparzona skóra maluszka? Oto kilka praktycznych wskazówek nie tylko na wyjazd, ale na każdy słoneczny dzień. 6 słonecznych przykazań, czyli jak chronić malucha przed słońcem Wybierz odpowiednią porę na spacer. W upalne dni nie wychodź z dzieckiem na pełne słońce między godziną 11 a 16, ponieważ wtedy słońce operuje najsilniej i nietrudno o poparzenia. Pamiętaj też, że dzieci absolutnie nie powinny się opalać. Spaceruj w cieniu. Jeśli wychodzisz z dzieckiem w upalne dni na dwór, staraj się jak najwięcej przebywać w cieniu. Spaceruj zacienioną stroną ulicy, a na pikniku czy placu zabaw usiądź z dzieckiem pod rozłożystym drzewem, które ochroni was przed słońcem. Zadbaj o odpowiednie ubranie. Choć ubranie nie daje nam stuprocentowej ochrony przed promieniowaniem słonecznym, dobrze dobrane pomoże zapobiec przegrzaniu organizmu i nadmiernej utracie wody poprzez pocenie się. Na lato wybieraj dla dziecka ubranka z naturalnych materiałów – doskonale sprawdzi się przewiewna bawełna lub len. Dbaj też o to, by ubranka były luźne – dzięki temu maluch będzie się mniej pocił. Zrezygnuj więc z wytwornych sukieneczek z niezliczoną ilością falbanek, a postaw raczej na luźne spodenki lub cienkie sukieneczki. Wybierz dobry kosmetyk z filtrem. Ponieważ ani ubranie, ani cień nie dają stuprocentowej ochrony przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, niezbędny jest krem z filtrem. Malucha trzeba dokładnie posmarować takim...
Codzienna higiena i pielęgnacja Wysoka temperatura, słońce, klimatyzowane pomieszczenia, alergizujące pyłki pojawiające się wiosną i latem, większa aktywność na świeżym powietrzu – to czynniki, które sprawiają, że skóra malucha potrzebuje teraz szczególnej troski. Jest szczególnie narażona na wysuszenie i podrażnienia. Dodatkowo mechanizm termoregulacji nie jest jeszcze w pełni wykształcony, a latem skóra bardziej się poci. By nie doszło do przegrzania organizmu, nadmiar ciepła "odprowadzany" jest właśnie w formie potu. Maluchy, których ciało pełne jest fałdek i zakamarków, mogą pocić się jeszcze bardziej. Dlatego w ciepłe dni należy codziennie myć maleństwo, również główkę. Dzięki temu można uchronić szkraba przed wystąpieniem nieprzyjemnych podrażnień. Pot jest szczególnie niekorzystny dla maluchów z problemami skórnymi takimi jak np. atopowe zapalenie skóry czy alergie - drażni ją i może powodować nasilenie zmian skórnych. Dlatego tak ważny jest dobór odpowiednich kosmetyków do mycia i kąpieli – nie mogą zawierać w sobie mydła za to powinny łagodnie oczyszczać skórę i zawierać w swoim składzie substancje nawilżające. Idealnie sprawdzą się produkty emoliencyjne , które długotrwale i intensywnie nawilżą skórę - kremowe żele, emulsje do kąpieli i pielęgnacji ciała. Do mycia główki dziecka używajmy specjalnie przeznaczonych dla maluchów szamponów nawilżających. Akcja: nawadnianie To, jak bardzo maluch się poci, ma znaczenie nie tylko w kwestii pielęgnacji, ale także żywieniowej. Dlaczego? Wraz z potem uciekają elektrolity, w tym sód i potas – a od tego krok do odwodnienia. Dlatego w ciepłe dni maluch powinien pić więcej wody - dodatkowe płyny powinien dostawać, nawet gdy o to nie prosi (pragnienie to pierwszy sygnał odwodnienia). Jeśli po pobycie na dworze dziecko będzie marudne, dostanie biegunki czy...
