
Wykonanie ozdób: Jolanta Kolary i Kinga Kolary-Skomro.
Choć wydaje się, że choinka nie może obejść się bez szklanych bombek i błyszczących łańcuchów, to tak naprawdę ubieranie świątecznego drzewka smakołykami jest starszą tradycją. Dawniej wieszano na nim jabłka, pierniczki, cukierki, orzechy owinięte w sreberka. Było smakowicie i… bezpieczniej, bo słodkich ozdób nie da się przecież stłuc. Precelkowe, ciasteczkowe i piankowe łańcuchy to jedne z prostszych ozdób, które możesz wykonać już razem z całkiem małym dzieckiem. Wspólna zabawa nie tylko pomoże wam przygotować się do świąt, ale także skróci oczekiwanie na ten radosny czas i wizytę św. Mikołaja. To też fantastyczna okazja, by wzmocnić rodzinne więzi.
Do wykonania słodkich ozdób wystarczą obwarzanki, precelki, żelki, bezy, cukierki, chrupki kukurydziane – z okazji świąt daj maluchowi dyspensę na te mało zdrowe przysmaki. Przydadzą się również wstążeczki, karton i rurki do napojów. Miłej zabawy!
ROŻEK Z KULKAMI
Wafelek do lodów przekłuj z dwóch stron. Przepleć przez otworki wstążeczkę i zwiąż ją. Wnętrze wafelka wypełnij chrupkami kukurydzianymi lub cukierkami. Ozdób lukrem.
KWIAT Z ŻELKÓW
Z tekturki wytnij pasek szerokości 2–2,5 cm. Na jego środku wytnij dziurkaczem parzystą liczbę otworków. Przełóż przez nie żelki-węże. Do ozdoby dowiąż zawieszkę z tasiemki.
BEZOWY BAŁWANEK
Igłę z nitką przewlecz przez trzy bezy. U dołu zakończ podwójnym supełkiem. Zrób czapkę i szalik z marcepanu i galaretkowego żelka. Guziki i usta narysuj kolorowym lukrem. Oczka i nos doklej na lukier z cukrowych groszków.
SŁODKA ROZETKA
Zwiąż końcówki sześciu cukierków tak, by utworzyły rozetę. Do jednego z nich dowiąż tasiemkę, która posłuży jako zawieszka.
PODWÓJNA WISIENKA
Połącz wstążeczką dwa obwarzanki. W ich środki włóż po jednym piankowym cukierku w kształcie groszka.
WESOŁY STWOREK
Z tekturki wytnij zwierzątko. Domaluj mu oczka i buzię, w tułowiu dziurkaczem zrób otworki. Przełóż przez nie żelki-węże jako nogi.
KÓŁKO I KRZYŻYK
Zwiąż wstążeczką kilka kolorowych długich żelków. Dowiąż do nich tasiemkę, a na jej drugim końcu przywiąż obwarzanek–zawieszkę na choinkę.
PAKUNEK Z CHRUPKAMI
Siedem kukurydzianych chrupek zwiąż wstążeczką na kokardkę. Obetnij równo końcówki chrupek z obydwu stron. Jako zawieszkę dowiąż dekoracyjną srebrną nitkę.
ŁAŃCUCH PIANKOWY
Przygotuj igłę z nitką i słomki do napojów pocięte na kawałki. Nawlekaj na nitkę na przemian piankowe cukierki w kształcie kwiatków i kawałki słomek do napojów.
ŁAŃCUCH PRECELKOWY
Kolorową tasiemkę (wstążeczkę) przepleć przez precelki. Na końcu wstążeczki dowiąż obwarzanki. Przyczepisz nimi łańcuch do gałązek choinki.
ŁAŃCUCH CIASTECZKOWY
Lekkie cukrowo-bezowe ciasteczko z płaskiej strony posmaruj nutellą. Przez jego środek przełóż tasiemkę i doklej drugie ciasteczko. Przyklejaj ciasteczka w równych odstępach na całej długości tasiemki. Na końcach dowiąż obwarzanki.
Tłumaczenie maluszkowi, kiedy wreszcie przyjdzie św. Mikołaj, nie jest łatwe. Jeśli zaczyna ci to przypominać rozmowę z niewidomym o kolorach, może warto dowiedzieć się więcej, jak dziecko pojmuje czas. Wtedy łatwiej opracujesz sposób na przedświąteczne wielkie odliczanie i naukę czekania. Tylko teraz Chociaż twoje dziecko ma już za sobą pierwsze urodziny i – jak się wydaje – również spory bagaż doświadczeń, nadal zanurzone jest tylko w teraźniejszości. Nie pamięta tego, co było wcześniej (nawet przeżywanych jako niemowlę świąt), ani nie wybiega myślą naprzód. Nie wspomina i nie planuje. Absorbuje je to, co właśnie teraz dzieje się wokół niego. Trudno zatem oczekiwać, że położy się na kanapie i zacznie marzyć albo zastanawiać się, co jutro na obiad. Taki stan utrzymuje się przez pierwsze półtora roku, a czasem dłużej. Długo i krótko Dziecko w drugim roku życia nie rozumie jeszcze znaczenia tych słów. Nie wie także, czym się różni „wczoraj” od „jutra”. Ma już jednak za sobą pierwsze doświadczenia z oczekiwaniem. To dzięki nim zaczyna odczuwać upływ czasu, np. gdy się obudzi i płacze, czekając, aż przyjdziesz do niego, albo gdy jest głodne, a musi zaczekać, aż zupka ostygnie. Takie czekanie, choćby trwało krótko, zwykle maluszkom bardzo się dłuży. Najpierw jutro, potem wczoraj Pierwsze doświadczenia związane z czekaniem na spełnienie dziecięcych pragnień – żeby mama szybko przyszła, żeby wreszcie zjeść ten pyszny obiadek – powodują, że dwu-, trzylatki zaczynają wybiegać myślą w przyszłość, uczą się znaczenia słów „zaraz”, „za chwilę”, „jutro”. Od malucha w tym wieku można już usłyszeć zdania: „Jutro pojadę do babci”, „Zaraz idę na spacer”. Dziecko nie wie...