Czy zanieczyszczone powietrze może zaszkodzić nienarodzonemu dziecku?

Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badanie, którego wyniki są zaskakujące. Dostarczanie organizmowi witamin z grupy B może uchronić nas przed chorobami wywołanymi przez smog i inne zanieczyszczenia, a łykane w naprawdę końskich dawkach może usunąć nawet zupełnie objawy, które już wystąpiły! Zobacz też: Urodziło Ci się dziecko? Posadź drzewo i wyślij nam zdjęcie! Naukowcy odkryli lek na smog? Podobne badania były przeprowadzane już wcześniej na zwierzętach, teraz przetestowano je na ludziach. Naukowcy twierdzą, że codziennie łykanie 2,5 kwasu foliowego, 50 mg witaminy B6 i 1 mg witaminy B12 może cofnąć negatywne skutki wdychania zanieczyszczonych cząsteczek, które docierają do płuc, a także powodują zmiany na poziomie komórkowym. Czy te badania są wiarygodne? Niestety badanie przeprowadzono tylko na… 10 ochotnikach. Najpierw wdychali czyste powietrze i było im podawane placebo, potem oddychali powietrzem z cząsteczkami PM2,5 (cząsteczki będące przyczyną chorób o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra). W tym samym czasie musieli regularnie przyjmować witaminy z grupy B. Co się okazało? Po 4 tygodniach szkodliwość tych cząsteczek zmalała od 28 do 76%! Wyniki badań zostały opublikowane na łamach "Proceedings Journal of National Academy of Sciences". Sprawdź koniecznie: Jak wybrać maseczkę antysmogową - rady eksperta   „ Zmiany genetyczne związane z wdychaniem zanieczyszczeń zostały w zasadzie niemal całkowicie cofnięte” – jak podkreśla Jia Zhong z Harvard School of Public Health dla BBC.com. Grupa była jednak zbyt mała, by eksperyment uznać w pełni za miarodajny i badacze zapowiadają podobne testy, które zamierzają przeprowadzić na mieszkańcach miast z zanieczyszczonym powietrzem, takich jak Pekin, Meksyk, Nowe Delhi w Indiach. Czy to rzeczywiście możliwe, żeby skutki wdychania smogu były tak łatwo odwracalne?...

Co kilka dni czytasz komunikaty o znacznym przekroczeniu norm zanieczyszczeń powietrza. Słyszysz apele, aby z powodu smogu ograniczyć przebywanie na dworze dorosłych, a z dziećmi najlepiej nie wychodzić z domu. Wszystko dlatego, że smog jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia . Jakość powietrza odbija się również na zdrowiu kobiet w ciąży i ich dzieci, które dopiero mają przyjść na świat. Polskie badania dotyczące związku między smogiem a ciążą pokazują, do czego prowadzi oddychanie zanieczyszczonym powietrzem przez przyszłe mamy. Czy smog wpływa na na płód? Badania prowadzone w Krakowie, w których uczestniczyło 500 kobiet, wskazują, że jeżeli ciężarne są narażone na zanieczyszczenie powietrza i to niewiele wyższe ponad normę (czyli 10-15 proc.), to dzieci rodzą się z mniejszą masą urodzeniową, są krótsze, ich główka jest mniejsza – wylicza dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, który zajmuje się m.in. wpływem zanieczyszczeń środowiska na choroby układu oddechowego. – Co więcej: dzieci dwu-, a nawet trzykrotnie częściej chorują w przyszłości na choroby układu oddechowego i częściej występuje u nich astma. Mają również mniejszą pojemność płuc” – podsumowuje specjalista, potwierdzając ewidentny wpływ zanieczyszczonego powietrza na nienarodzone dzieci . Co z taką wiedzą może zrobić kobieta, która spodziewa się dziecka, bardzo dba o siebie i chcąc nie chcąc naraża się na wdychanie zanieczyszczeń? Dzięki nagłaśnianym przez media alarmom smogowym (na bieżąco informuje o nich również nasz portal mamotoja.pl ) rząd zapowiedział wprowadzenie zmian mających poprawić jakość polskiego powietrza. Niestety trzeba na nie poczekać. Sytuacja na pewno nie zmieni się do końca tego sezonu grzewczego. Jak chronić się przed smogiem w ciąży? Czujesz złość i bezsilność z powodu tej sytuacji. Zobacz, co...

Dziś rano normy powietrza zostały drastycznie przekroczone, dlatego urzędnicy warszawskiego ratusza apelują do osób starszych i z chorobami krążenia, a także do kobiet w ciąży, aby jeśli to możliwe, pozostały dzisiaj w domach i nie wietrzyły mieszkań. Ten sam apel dotyczy małych dzieci – niemowlęta i kilkuletnie dzieci nie powinny dzisiaj wychodzić na spacer, bo to właśnie one są szczególnie narażone na trujące działanie smogu. Także żłobki i przedszkola powinny dziś zrezygnować z wycieczek i zabaw na dworze z dziećmi. Wielkie testowanie Babyonline: zdobądź 1 z 200 opakowań Enfamil Premium 3! Skąd wziął się w październiku smog? Chociaż ciągle jest ciepło i nie korzystamy jeszcze z ogrzewania w mieszkaniach, to jakość powietrza już teraz jest bardzo zła. 19 października, rano, w centrum Warszawy stężenie pyłu PM2,5 przekroczyło normy o ponad 200 procent, a stężenie pyłu PM10 o ponad 130 procent.  Gromadzeniu się pyłów sprzyja ładna pogoda, bez wiatru i deszczu – o tym, że dzisiaj najprawdopodobniej zostaną przekroczone normy jakości powietrza ostrzegał już wczoraj Warszawski Alarm Smogowy: Obecnie, wczesną jesienią, największym problemem są nie dymy pochodzące z kominów, ale spaliny samochodów na ulicach, palenie w kominkach, a także warszawska nowość – spalinowe dmuchawy do oczyszczania trawników z liści. Pozostanie w  budynkach to jedyne wyjście, aby ustrzec się przed szkodliwymi pyłami, ale tylko pod warunkiem, że powietrze, którym oddychamy w domach – i którym oddychają dzieci w żłobkach i przedszkolach –  jest dobrej jakości. Jak informuje Warszawski Alarm Smogowy, rodzice z Żoliborza, jednej z warszawskiej dzielnic, już w ubiegłym sezonie grzewczym przeforsowali u burmistrza dzielnicy zakupienie do żłobków i przedszkoli oczyszczaczy powietrza: w tym roku oczyszczacze pojawią się w kolejnych placówkach. Co...