Spotkanie B(L)OGiń

Kochasz tę świąteczną atmosferę : lampiony, zapach choinki, buzie dzieciaków otwierających prezenty. Ale zżymasz się, bo słuchasz po raz kolejny tych samych opowieści i żartów, oglądasz te same filmy, a spódnica pęka w szwach, bo tak się objadłaś. Łapiesz się na myśli, że tak naprawdę to chciałabyś, aby wreszcie było inaczej. No, właśnie, co zrobić, by tak było? Pojedź gdzieś z rodziną Pomysł, aby spędzić święta w jakimś egzotycznym miejscu, jest niezwykle kuszący. Ale może zamiast palm wybierzesz swojskie świerki? I górskie schronisko zamiast drogiego pensjonatu? Pomyśl, jak piękna będzie choinka bez bombek i łańcuchów – taka uginająca się od śniegu. Plus skromna kolacja i wyprawa przez las do wiejskiego kościółka. Zorganizuj jasełka To może być hit waszych świąt. Jeśli wśród znajomych jest kilkoro dzieci w wieku przedszkolnym, przygotujcie domowe jasełka . Ale uwaga! Takie przedsięwzięcie wymaga czasu. Najpierw trzeba napisać scenariusz (szukaj też w internecie, np. www.profesor.pl, Skauting.pl) i wyznaczyć role. Wspólnie z koleżankami przygotujcie stroje dla małych aktorów. Wyobraź sobie, jak wspaniałym przeżyciem będzie oglądanie dzieciaków w jasełkowych rolach. Może nawet znajdzie się niemowlak, który zagra rolę Jezuska? Na koniec nagrodźcie aktorów brawami i słodyczami. A potem – zaplanuj wspólne śpiewanie kolęd . Wyłącz wreszcie telewizor Jeśli masz już dosyć odgrzewanych kotletów serwowanych podczas świąt przez telewizję, "skasuj" odbiornik na święta, np. odłącz kable, przykryj obrusem i postaw na nim doniczkę z gwiazdą betlejemską lub wynieś do piwnicy albo na strych. Zamiast oglądać telewizję, pośpiewajcie razem kolędy (może nawet przyda się konkurs pt. "Kto zaśpiewa najwięcej, lub najdłuższą, kolędę?"). Wybierając prezenty dla dzieci , pomyśl – może zamiast kolejnej lalki Barbie i Power...

„Mamo, To Ja" zaprosiło blogerki do swojej nowej akcji hasztagowej #warsztatyMTJ , promującej bezpłatne warsztaty edukacyjne dla rodziców. Na warsztatach Mamo, To Ja rodzice (i przyszli rodzice) mogą porozmawiać z ekspertami od zdrowia i żywienia dzieci, wziąć udział w szkoleniu z pierwszej pomocy albo pod okiem położnej przećwiczyć kąpiel noworodka.  Warsztaty Mamo To Ja – to warto promować! W ciągu trzech lat trwania warsztatów Mamo, To Ja wzięło w nich udział ponad 22 tys. rodziców z całej Polski.  – Tej jesieni będziemy już w 20 miejscach – mówiła Magda Klimkowska, redaktorka naczelna „Mamo, To Ja” . – Cieszę się, że do akcji promocyjnej warsztatów dołączyło tyle znanych i wpływowych blogerek i nawet jeden tata-bloger! Czytam ich blogi i wiem, że to ludzie, którzy chcą promować świadome rodzicielstwo, a to jest ten sam cel, który mi przyświeca od kilkunastu lat prowadzenia „Mamo, To Ja". Zobacz film ze spotkania redakcji „Mamo, To Ja” z blogerkami: O promowaniu świadomego rodzicielstwa i poczuciu misji mówiła też jedna z zaproszonych blogerek, Anna Stożek, z bloga Mamoholiczka: – Blogi parentingowe to nie są już tylko prywatne pamiętniki, ale miejsca odwiedzane przez tysiące osób! Bloger musi czuć się społecznie odpowiedzialny, powinien więc promować wydarzenia warte uwagi, jakimi niewątpliwie są bezpłatne warsztaty Mamo, To Ja, gdzie przyszłe i obecne mamy mogą dowiedzieć się z wiarygodnego źródła, jak pielęgnować dziecko albo jak udzielić mu pierwszej pomoc. Kiedy na spotkaniu Magda Klimkowska zapytała zaproszone blogerki, czy słyszały już wcześniej o warsztatach MTJ albo w nich uczestniczyły, okazało się, że jedna z nich, Karolina Kaliś z bloga Dwapluscztery była na nich już cztery razy! – Za każdym razem było coś innego, dowiadywałam się nowych rzeczy. Poza tym mogłam fajnie spędzić czas, poznać...

Olga Borys mamą została cztery lata temu – córeczkę Mirę urodziła w lipcu 2006 r. Jest aktorką, popularność zdobyła rolą Zuzi w serialu „Lokatorzy”. Obecnie można ją zobaczyć w spektaklu „Goło i wesoło” w warszawskim teatrze Bajka oraz w „Some girl(s)” w Projekcje Teatr Warszawa. Gra też w serialach oraz występiła w programach telewizyjnych „Gwiazdy tańczą na lodzie”, „Fort Boyard”. Magda Klimkowska: Moja pierwsza myśl, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Olga Borys: Byłam zaskoczona, nawet wysłałam męża po drugi test. Magda Klimkowska: Po raz pierwszy poczułam się mamą, kiedy... Olga Borys: Mój maluszek zaczął się poruszać w brzuchu. Magda Klimkowska: Zaskoczyło mnie, że moja córeczka... Olga Borys: Jest tak bardzo do mnie podobna. Moja mama twierdzi nawet, że Mirka zachowuje się tak jak ja, gdy byłam mała. Magda Klimkowska: Nie miałam pojęcia, że bycie mamą... Olga Borys: Jest takie fajne i uczy empatii. Magda Klimkowska: Najbardziej boję się... Olga Borys: Własnej wyobraźni, która co rusz podsuwała mi czarne scenariusze. Magda Klimkowska: Najpiękniejsza chwila... Olga Borys: Kiedy córeczka po raz pierwszy świadomie się do mnie przytuliła. Magda Klimkowska: Chciałabym, żeby córka... Olga Borys: Miała dobre życie i była zawsze szczęśliwa. Magda Klimkowska: Często mówię do niej... Olga Borys: Mirasińska, Mici Pinci. Magda Klimkowska: Gdy moja córeczka będzie duża... Olga Borys: Mam nadzieję, że będzie dobrze wykształcona i pełna empatii dla ludzi. Magda Klimkowska: Kiedy patrzę na inne dzieci... Olga Borys: Uśmiecham się do nich. Magda Klimkowska: Najważniejsza zmiana, jaka we mnie zaszła... Olga Borys: Jestem zdecydowanie bardziej cierpliwa niż kiedyś. Magda Klimkowska: Odkąd mam dziecko... Olga Borys: Wszystko kręci się wokół Mirki i jest to bardzo miłe....