
Jak zaangażować tatę do opieki nad dzieckiem
Rozumiem, że najbardziej zależałoby pani na tym, aby mąż wykazywał więcej inicjatywy w opiece nad dzieckiem, bo ma pani wrażenie, że to, co robi, to zwykle jedynie wynik pani próśb. Powstaje oczywiście pytanie, dlaczego tak się dzieje. Inicjatywa własna zwykle zamiera, kiedy nie jest podtrzymywana nagrodami albo pochwałami oraz kiedy spotka się np. z krytyką.
Akceptacja czy krytyka?
Proszę zastanowić się, jak wyglądają Pani reakcje na to, co mąż chce robić z synkiem? Może jednak (w dobrej wierze) wciąż zwraca mu pani uwagę (za dużo czegoś, za mało czegoś) i mąż zaczął liczyć tylko na pani wyraźne wskazówki, co, jak i kiedy. Mógł też zwątpić w swoją intuicję i przestać z niej korzystać w relacji z dzieckiem: nie domyśla się, nie wyprzedza faktów (czy dziecko głodne itd.). Wynikać to może także z przekonania pani męża o tym, że dzieckiem powinna się zajmować głównie pani, a on może jedynie być „kołem ratunkowym”.Przede wszystkim rozmowa
W takich sytuacjach warto porozmawiać o tym, jak sobie wyobrażacie siebie w tych domowych rolach. Badania wskazują, że ojcowie podejmują większą opiekę nad dziećmi, gdy osiągną one taki wiek, że są już w pełni sprawne komunikacyjnie, nabierają zainteresowań, pasji (więc czas taty pewnie przed pani mężem). Warto jednak omówić pani wątpliwości w szczerej rozmowie wprost, opierając się na faktach i unikając pouczeń oraz ewentualnych pretensji.ZOBACZ TEŻ: Macierzyństwo: – zyskasz tak wiele, a stracisz siebie