Dlaczego rezygnujemy z karmienia piersią tuż po urodzeniu dziecka?
Brak cierpliwości? Nieumiejętność przystawienia dziecka do piersi? Czy po prostu świadoma decyzja o rezygnacji z karmienia piersią? Sprawdź, dlaczego część kobiet rezygnuje z karmienia.
Chociaż lista zalet karmienia piersią jest znana każdej mamie i wciąż się wydłuża, to część z nas rezygnuje z karmienia piersią w pierwszych tygodniach życia dziecka. Dlaczego? Dla części jest to świadoma decyzja, że nie chcą karmić piersią i wybierają karmienie butelką , zaś część z nas rezygnuje, ponieważ napotyka po drodze problemy, z którymi nie może sobie poradzić.
Co robić, gdy dziecko nie potrafi znaleźć piersi mamy?
Jednym z powodów rezygnacji z karmienia piersią jest nasze zniechęcenie, kiedy widzimy, że dziecko "gubi" sutek i nie potrafi złapać piersi mamy.
Co robić? Połaskocz górną część policzka maluszka, żeby skoordynować odruch ssania. Możesz też wycisnąć kilka kropel mleka i dać dziecku do powąchania. Kiedy maluszek zbyt gwałtownie macha rączkami i nie pozwala się przystawić do piersi, spróbuj przytulić dziecko, przekładając jego rączkę poza swoje plecy. Zwróć tylko uwagę, czy nie przyciskasz go zbyt gwałtownie, i nie utrudniasz dziecku swobodnego oddychania nosem.
Co robić, gdy dziecko nie może się przyssać do piersi?
Przystawianie dziecka do piersi wymaga zręczności i wprawy, których można się nauczyć. Gdy to opanujesz karmienie piersią będzie wam obojgu sprawiało przyjemność. Jednak nie zawsze to wygląda tak łatwo i bezproblemowo i wtedy zaczynają się nerwy. Noworodek zaczyna nerwowo kręcić się w poszukiwaniu jedzenia, przez co robi się coraz głodniejszy i płaczliwy. A ty razem z nim zaczynasz przeżywać tę sytuację.
Doradcy laktacyjni mówią, że każde dziecko można nauczyć ssać, tylko trzeba poświęcić temu nawet kilka tygodni. Jak to zrobić?
Usiądź wygodnie i umieść jedną poduszkę pod krzyżem, a drugą na swoich kolanach, tak, żebyś mogła położyć na niej niemowlę na wysokości swoich piersi.
Ułóż dziecko w pozycji "brzuszkiem do mamy, noskiem do piersi", czyli nosek maluszka musi znaleźć...