Laktację można zwiększyć, gdy mleka jest za mało - przekonują doradcy laktacyjni. Uspokajają też zmartwione młode mamy - niemal każda kobieta może karmić piersią swoje dziecko! Laktacja (proces wydzielania mleka z piersi) u niektórych kobiet pojawia się jeszcze w czasie ciąży, u innych dopiero po porodzie. Gdy dziecko zaczyna ssać, w mózgu uwalnia się hormon, zwany prolaktyną. Pobudza ona pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu. Inny z hormonów – oksytocyna – powoduje, że kurczą się maleńkie mięśnie wokół przewodów mlecznych. Dzięki temu pokarm z piersi może wypłynąć. Aby mleka było więcej, trzeba stosować się do kilku zasad, m.in. często przystawiać dziecko do piersi. Spis treści: Sposoby na zwiększenie laktacji Pobudzanie laktacji po cesarce Przyczyny braku pokarmu w piersiach Jak sprawdzić, czy piersi produkują dość mleka Sposoby na zwiększenie laktacji Zanim przejdziemy do konkretnych porad, zacznijmy od sprawy nie mniej ważnej niż one same. Stan psychiczny kobiety i jej pozytywne nastawienie do karmienia piersią pełnią kluczową rolę w procesie laktacji. Spokój, wyciszenie i wsparcie emocjonalne ze strony najbliższych pomogą młodej matce uporać się z początkowym niepokojem. Sfrustrowana i spanikowana kobieta, przejęta płaczącym maluchem, blokuje się emocjonalnie, przez co może dojść do zmniejszenia wydzielania prolaktyny i osłabienia wytwarzania mleka. Pamiętajmy, że zarówno noworodek, jak i mama, muszą nauczyć się współpracować ze sobą , a początki bywają trudne. Dlatego nie należy się zrażać i od razu zakładać, że mleka jest za mało, przez co dziecko jest głodne i niedożywione. Zwykle wystarczy zastosować kilka wskazówek, aby laktacja wróciła do normy i spełniała potrzeby żywieniowe dziecka. 1. Najlepsze stymulowanie laktacji to przystawianie dziecka do piersi Pokarm tworzy się wtedy, gdy dziecko...
Wszystko pięknie, ale czasami karmienie piersią nie przychodzi łatwo. Ile mam, tyle historii! Niektórym z nas od pierwszego karmienia, tuż po porodzie, wszystko układało się dobrze, innym od początku było niełatwo. Redaktorki mamotoja.pl postanowiły podzielić się swoimi historiami – jakie trudności napotkały, co je zaskoczyło, czy udało się rozwiązać problemy?
Mamy o karmieniu piersią
Dla Dominiki początki karmienia piersią nie były łatwe. Szczególnie trudna była pierwsza doba po wyjściu ze szpitala: ból, nawał mleczny… Na szczęście dziewczyny – Dominika i jej córeczka, Marta – nie poddały się i udało im się kontynuować karmienie do pierwszych urodzin małej.
Kasia bardzo chciała karmić piersią swoją córeczkę, Klaudię, ale po porodzie okazało się, że ma za mało pokarmu. Radzi innym mamom w jej sytuacji, żeby zwróciły się o pomoc do doradców laktacyjnych i próbowały walczyć o laktację, np. przy użyciu laktatora.
Milena miała szczęście, udało jej się uniknąć problemów z laktacją. Jej córeczka, Marta, od razu ładnie ssała i nadal pije mleko mamy, bo obie dobrze się z tym czują.
Weronika wskazała na trzy główne problemy z karmieniem piersią – ból fizjologiczny, nawał pokarmu i uwagi „życzliwych” – im dłużej karmiła, tym częściej słyszała pytania w stylu: „To ty jeszcze karmisz? Po co ci to?”. Jak sama mówi – przetrwała to wszystko, nie dała się, karmiła Natę długo i jest z tego dumna.
Zobacz też: