Ula Chincz, znana m.in. z programu „Misja ratunkowa” emitowanego w stacji TVN, a wcześniej jako prowadząca „Pytanie na śniadanie” w TVP2, od kilku lat jest też prężnie działającą youtuberką. Jej kanał „Ula Pedantula” ma już ponad 270 tys. subskrybentów. Dziennikarka nieraz powtarzała, że bardzo ceni sobie społeczność skupioną wokół kanału i to, że panuje tam atmosfera życzliwości.
Gdy tylko fani dowiedzieli się o ciąży „Uli Pedantuli”, bardzo jej kibicowali i z niecierpliwością czekali na wiadomość o tym, że Robert, bo takie imię dziennikarka wybrała dla drugiego syna, jest już na świecie. W końcu się doczekali! Ula Chincz pokazała zdjęcie maluszka kilka dni po jego narodzinach. Okazuje się, że chłopiec całkiem sporo namieszał w życiu Uli i Sławka oraz Rysia, ich 12-letniego syna.
Ula Chincz zaskoczyła fanów, gdy pokazała nie tylko fotografię maleńkiego Roberta, lecz także… bałagan, jaki panuje w ich domu, odkąd chłopiec dołączył do rodziny. „Tak, tak, kochani! Przybył, zobaczył i... pokonał mój porządek w domu! Bo jak u większości świeżo upieczonych rodziców przez pierwsze dwa dni dom wyglądał jak lej po bombie, a zaparzoną rano kawę piliśmy na zimno, w południe” – napisała dziennikarka na swoim profilu na Instagramie.
Pod postem Uli Pedantuli posypały się komentarze z gratulacjami. Fani pisali też, że podziwiają ją za pokazanie prawdziwego życia z noworodkiem. Bo nie ma co się oszukiwać, kiedy na świecie pojawia się dziecko, to opieka nad nim spędza sen z powiek (dosłownie!) rodzicom, a nie nieumyte naczynia w zlewie czy ubrania rzucone na kanapie. Na porządki przyjdzie czas, są rzeczy ważne i ważniejsze.
Szczęśliwym rodzicom i starszemu bratu bardzo gratulujemy i życzymy dużo zdrowia!
Źródło: Instagram
Zobacz też:
Córka najpopularniejszej polskiej restauratorki i jej partner Piotr Szeląg powitali właśnie na świecie córeczkę . Imię malucha nie zostało jeszcze ujawnione. Ciąża Lary budziła wielkie zainteresowanie już od pierwszych miesięcy, a sama przyszła mama chętnie relacjonowała swoje oczekiwanie na maleństwo. Gessler wzbudzała także kontrowersje m.in. publikacją nagich zdjęć ciążowych zrobionych na ulicach Warszawy. Świeżo upieczeni rodzice zaskoczyli także ostatnio media swoim sekretnym ślubem, o którym poinformowali po fakcie. Jest to drugie małżeństwo Lary – jej pierwszy ślub z Pawłem Ruczem odbył się w 2017 i zakończył rozwodem niecałe 2 lata później. Magda Gessler zachwycona narodzinami wnuczki Przez cały okres trwania ciąży, Magda Gessler nie kryła, że z niecierpliwością wyczekuje narodzin wnuczki. Z zachwytem publikowała kolejne zdjęcia ciężarnej córki. Jak poinformowała osoba z otoczenia rodziny Gesslerów, poród przebiegł pomyślnie, a świeżo upieczona babcia jest podekscytowana nowym członkiem rodziny. „Dziewczynka jest zdrowa, wszystko poszło dobrze (...) Magda jest zachwycona i przeszczęśliwa” – zdradził Pudelkowi informator z otoczenia Lary i Magdy Gessler. Serdecznie gratulujemy! Wyświetl ten post na Instagramie. Jesteś ✨♥️🕊 @piotr.szelag #miłość #love #razem #dziękuję Fot @tadeusz_muller Post udostępniony przez Lara Gessler (@lara_gessler) Paź 12, 2020 o 3:46 PDT Źródło: Pudelek, Jastrząb Post Zobacz też: Lara Gessler urodzi w luksusowej klinice czy w szpitalu? Zdradziła wszystkie szczegóły! Lara Gessler zdradziła, ile przytyła w ciąży! Poród już niedługo! Magda Gessler nie była dobrą matką? Lara mówi, że nie chce popełniać...
Małgosia i Paweł Borysewicz zostali szczęśliwymi podwójnymi rodzicami. Celebrytka opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie maleńkiej rączki córeczki i zdradziła nieco szczegółów z drugiego porodu. Okazuje się, że dziewczynka urodziła się przed terminem i jest już na świecie od kilku tygodni, ale dopiero teraz rolniczka zdecydowała się podzielić z fanami radosną nowiną. Małgosia Borysewicz została mamą po raz drugi Popularna była uczestniczka „Rolnika” zdradziła, że jej drugi poród odbył się o wiele wcześniej, niż było to zakładane. Córka jest już z rodzicami i bratem od trzech tygodni. Celebrytka uspokoiła jednak fanów, że Blanka, bo tak ma na imię dziewczynka , jest zdrowa i silna. Podziękowała też Bogu za kolejny cud narodzin. Na swoim profilu na Instagramie dodała urocze zdjęcie maleńkiej rączki dziewczynki. Na razie nie zdecydowała się na pokazanie jej całego wizerunku. Pod zdjęciem szczęśliwa rolniczka dodała wzruszający wpis: „Kochani! Zostaliśmy rodzicami po raz 2. Nasza córeczka urodziła się znacznie wcześniej, niż planowaliśmy, ale cieszymy się, że jest już z nami od 3 tygodni . Jesteśmy w domu, szczęśliwi – bo jest cała, zdrowa i bardzo silna, najpiękniejsza córeczka na świecie 😍 To magiczny czas dla nas, uczymy się siebie i cieszymy z każdej chwili. Rysio jest starszym, opiekuńczym bratem ❤ Dziękuję Panie Boże po raz kolejny, za kolejny cud narodzin. Moja rodzina, moje wszystko”. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Małgosia Borysewicz (@rolnikwszpilkach) Paź 17, 2020 o 7:05 PDT Małgosia Borysewicz przez kilka ostatnich tygodni nie była tak aktywna w mediach społecznościowych, jak wcześniej, ale teraz już wiadomo, że miała ku temu bardzo...
Barbara Kurdej-Szatan od kilku dni jest szczęśliwą podwójną mamą . Gdy tylko mogła, chętnie podzieliła się z internautami swoją radością. Dodała post, w którym pokazała pierwsze rodzinne zdjęcia w powiększonym gronie. Oprócz wielu gratulacji, które otrzymała, dostała też krytyczne komentarze. Jedna fanka napisała jej dość dosadnie, że „powinna troszkę nauczyć się klasy od Maffashion”. Aktorka nie pozostawiła tych słów bez komentarza. Oto jak zareagowała! Basia Kurdej-Szatan urodziła jednak wcześniej, niż sądziliśmy? Po tym, jak gwiazda opublikowała na Instagramie efekty rodzinnej sesji zdjęciowej z malutkim Heniem , jedna z internautek stwierdziła: „Dla mnie to przesada, aby pierwszego dnia wypuszczać od razu tyle zdjęć dziecka do internetu . Basia powinna troszkę nauczyć się klasy od Maffashion. Nie obserwuję pani Szatan, ale dziennie muszę oglądać jej kilkanaście zdjęć. Mogła ten najcudowniejszy czas zostawić dla siebie i rodziny”. Basia Kurdej-Szatan szybko odpowiedziała na ten uszczypliwy komentarz. „ A skąd Pani wie, że to był pierwszy dzień? To wy tak myślicie, otóż nie był. Ani pierwszy, ani drugi, ani trzeci, ani czwarty! A mój czas jest zawsze tylko dla mnie i to ja o nim decyduję” – napisała stanowczo aktorka. Okazuje się zatem, że gwiazda wcale nie pokazała światu Henryka tuż po narodzinach, ale czekała z tym do momentu, aż uzna to za stosowne. Jak widać, pozory naprawdę mylą i nie ma co oceniać innych po kilku zdjęciach, które publikuje w sieci. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Basia Kurdej-Szatan (@kurdejszatan) Wrz 24, 2020 o 9:21 PDT Źródło: Instagram Zobacz także: Obłędna wyprawka Kurdej-Szatan. Basia aż piszczy z zachwytu!...
