Nawet najbardziej wymyślna zabawka nie zastąpi maluszkowi Ciebie. Zabawa z rodzicami to prawdziwa frajda dla maluszka!
Nawet jeśli bliżej Ci do Kłapouchego niż do rozbrykanego Tygryska, z pewnością uda Ci się znaleźć zabawę, podczas której będziesz się bawić równie dobrze jak Twoje dziecko. Odrobina ruchu, rytmiczna muzyka i aplauz malucha dodadzą Ci sił na całe popołudnie!
Maestro, grać!
Dzieci uwielbiają słuchać różnych dźwięków. Dla nich nie musisz być muzykiem, by zagrać na flecie. Każdy malec lubi inne zabawy, ma odmienną wrażliwość czy nawet poczucie humoru. Wiele też zależy od wieku dziecka. To jasne, że każdy kilkulatek (i każdy rodzic) chętnie pokopie piłkę. Ale czekając, aż dziecko do tego dorośnie, wcale nie musicie się nudzić. Co więcej, czas, który teraz poświęcisz na przytulanie, bujanie czy rozśmieszanie niemowlaka, jest niezwykle ważny. Naprawdę może mieć wpływ na to, jak będą się układały wasze stosunki za kilka czy kilkanaście lat! Bo tylko dziecko, które zna swoich rodziców (zna, bo spędza z nim czas również na zabawie), chce go naśladować, zwierzać się mu i być jego przyjacielem. A więc do dzieła! To znaczy, bawcie się dobrze.
W górę i w dół
Większość dzieci uwielbia oglądać świat z szerokiej perspektywy. Gdy są na rękach czy na barana, widzą więcej. Połóż się na łóżku. Maluszka umieść na swoim brzuchu. Złap go mocno pod paszkami i podnieś do góry. Po chwili opuść i przytul. Uśmiecha się? Za kilka sekund znów możesz podnieść go do góry, troszkę pokręcić na boki. I z powrotem wziąć na dół.
Wielkie „fru”
Połóż malucha brzuchem na swoim przedramieniu, tak by Twoja dłoń znalazła się pod jego klatką piersiową. Drugie przedramię połóż pod główką szkraba. W takiej „kołysce” dzidziuś leży w miarę stabilnie i czuje się pewnie. Ty zaś upewnij się, że wokół siebie masz sporo wolnej przestrzeni. Teraz możesz naśladować ruch samolotowych akrobacji. Możesz też pokręcić się wokół własnej osi. Byle tylko niezbyt szybko. I uważaj, by przy okazji tej zabawy nie zakręciło Ci się w głowie.
Kim jest ten pan?
Stańcie przed dużym lustrem. „A kto to jest?” – zapytaj malca i wskaż na odbicie w lustrze. Po chwili stań obok, tak by postaci z lustra zniknęły. Możesz to powtarzać tak długo, aż malcowi się znudzi. Twój szkrab po jakimś czasie nauczy się rozpoznawać swoich nowych znajomych z drugiej strony lustra.
Pielęgnacja
31 stycznia 2007
W czasie weekendu dzieci się... nudzą! Czym zająć malca, kiedy za oknem odwilż i plucha?
Polecamy
Porady