Ile białka potrzebuje dziecko?
Wiadomo, że zbyt mała ilość pokarmów białkowych może zaburzać prawidłowy rozwój dziecka. Ale mało mówi się o tym, że ich nadmiar może być szkodliwy. Przeczytaj, jak ustalić prawidłową ilość.
Niedobór białka w diecie dziecka
Nawet niewielkie, lecz długotrwałe niedobory białka prowadzą zwykle do spadku odporności, zahamowania wzrostu i wolniejszego rozwoju intelektualnego. Dzieci niedożywione, których dieta nie zawiera odpowiedniej ilości kalorii i w której brakuje białka, szybciej się męczą, mają trudności z koncentracją, są rozdrażnione, częściej miewają niedokrwistość.
Nadmiar białka w diecie dziecka
Nadmiar białka powoduje zaś zaburzenia w przemianie materii, np. zbytnie zakwaszenie organizmu , nadmierne obciążenie nerek i zwiększa ryzyko otyłości. Niemowlęta karmione sztucznie, które w 5. miesiącu życia nie otrzymują jeszcze zup jarzynowych, częściej cierpią na zaparcia.
Zasadą prawidłowego żywienia jest tzw. dieta zbilansowana, w której białko powinno stanowić 15 proc., tłuszcze do 30 proc., a węglowodany – 55 proc.
Białko - budulec dziecięcego organizmu
W 1. roku życia dziecko rośnie i przybywa na wadze tak szybko, jak nigdy potem. Aby rozwój dziecka przebiegał prawidłowo, jego dieta musi zawierać białko. Służy ono do budowy nowych tkanek, np. mięśni i kości. Pozwala także odnawiać się tym, które się zużywają i na których miejsce powstają nowe – tak się dzieje np. w przypadku krwinek czerwonych.
Białko wchodzi w skład hormonów, regulujących przemiany, jakie zachodzą w organizmie i ciał odpornościowych, które chronią przed chorobami. Białko zwierzęce jest pełnowartościowe w przeciwieństwie do niepełnowartościowego roślinnego. Z tego też względu dziecko nie powinno dostawać jedynie pokarmów roślinnych.
Epidemia otyłości wśród dzieci
W Polsce coraz więcej dzieci ma nadwagę. Choć to jeszcze nie epidemia otyłości, jak w bogatych krajach Zachodniej Europy, to konieczna jest zmiana naszych nawyków żywieniowych. Inaczej za kilkanaście lat staniemy przed podobnym problemem.
Dzieci karmione butelką częściej...