Wszystkie mamy stale podlegają ocenie. Dobre ciocie i babcie wiedzą lepiej, jak wychować dziecko . Sposób karmienia malucha to jeden z najczęstszych powodów do krytyki. Karmisz mieszanką? Jak to, nie jest ci wstyd? Dlaczego nie karmisz piersią ? Jesteś leniwa i nie zależy ci na dziecku! Karmisz piersią? Wcale nie jest lepiej. Na pewno karmisz za długo, za krótko, zbyt często, za rzadko i po prostu źle. Jeśli znasz takie sytuacje i słyszałaś podobne komentarze – nie jesteś sama ! Najważniejsze jest szczęśliwe, najedzone dziecko Annie Ferguson Muscato jest mamą ślicznej i zdrowej córeczki. Podczas zakupów, gdy stała przy półce z mieszkankami mlecznymi, usłyszała: " kobiece mleko jest dla dziecka najlepsze!". Postanowiła odpowiedzieć na ten komentarz i wytłumaczyć, dlaczego nie karmi córki piersią. Jej słowa powinny dodać otuchy innym mamom, które są oceniane i osądzane przez sposób, w jaki karmią dzieci. Przeczytaj list Annie: Droga Nieznajoma w Sklepie, Nie musiałaś mi mówić, że “ kobiece mleko jest najlepsze ", gdy kupowałam mleko modyfikowane, bo dobrze o tym wiem. Wiem, że gdy byłam w ciąży, mój mąż i ja byliśmy na kursie karmienia piersią. Wiem, że moje maleństwo od razu poczuło moją skórę i piło z mojej piersi w ciągu godziny od narodzin, bo to było dla mnie ważne. Wiem, że byliśmy na spotkaniu z doradcą laktacyjnym zanim zabraliśmy małą do domu. I kolejny raz, kilka tygodni później. Wiem, że było nam ciężko , że płakaliśmy. Moje przyjaciółki obiecywały, że będzie lepiej. Wiem, że miały rację, było. Wiem, że "kobiece mleko jest najlepsze" tak samo dobrze, jak ty. Pozwól, że powiem ci co jeszcze wiem. Wiem, że moje dziecko zaczynało rozpaczliwie krzyczeć zaraz po jedzeniu . (...) Wiem, że trzymałam moją córeczkę, moje maleństwo, kiedy płakała i krzyczała godzinami, przez całe dnie. Wiem, że co najmniej dwa razy w...
Tommee Tippee, cena ok. 20-25 zł/50 szt.
Idealne na pierwsze tygodnie laktacji. Chłonne i dobrze się trzymają. Są pojedynczo pakowane, dlatego w razie potrzeby można włożyć kilka do torebki i wziąć np. do pracy.
Polecamy: Przeczytaj opinie internautek
BabyOno, cena ok. 9 zł/24 szt.
Dzięki zwiększonej chłonności sprawdzą się np. w nawale pokarmu albo w nocy.
Babydream, cena ok. 5-7 zł/30 szt.
Dostępne w sieci Rossmann. Przewiewne i miękkie. Zaletą jest też niska cena.
Lansinoh, cena ok. 30 zł/ 60 szt.
Supercienkie, ale dzięki wkładowi żelującemu skutecznie zatrzymują wilgoć. Wygodne: mają trójwymiarowy kształt, przypominający miseczkę stanika.
Canpol babies EasyStart AloeVera, cena ok. 20 zł/40 szt.
Dobrze dopasowują się do kształtu piersi. Dodatek aloesu łagodzi podrażnienia brodawek piersiowych.
Czytaj także: Jak dbać o piersi w 1. miesiącu karmienia?
Philips Avent, cena ok. 25-35 zł/6 szt.
Oprócz jednorazowych wkładek laktacyjnych, Philips Avent ma w ofercie wielorazowe z chłonną wyściółką bawełnianą, którą można prać. To dobra propozycja dla ekomam.
Medela, cena ok. 45 zł/30 szt.
Są drogie, ale wyjątkowo wygodne i chłonne. Świetnie też utrzymują się na miejscu w staniku.
Medela produkuje też wkładki formujące (na płaskie lub wklęsłe brodawki piersiowe) albo silikonowe muszle laktacyjne (dzięki którym można zbierać wypływający pokarm) oraz hydrożelowe wkładki pielęgnacyjne, które chłodzą podrażnione brodawki piersiowe i przynoszą im szybką ulgę – te ostatnie są jednak trudno dostępne w Polsce.
NUK, cena ok. 55 zł/6 szt.
Opakowanie zawiera: 2 muszle laktacyjne, 2 wentylowane muszle do ochrony brodawek sutkowych oraz 2 wkładki silikonowe.
Silikonowe muszle nie są typowymi wkładkami laktacyjnymi. Zebrany w nich pokarm możesz wykorzystać np. do pielęgnacji dziecka.
Johnson’s baby, cena ok. 25 zł/50 szt.
Przepuszczają powietrze i nie drażnią piersi. Dużą zaletą jest bardzo dobrze wyprofilowany kształt.
Lovi, ok. 20 zł/ 40 szt.
Dzięki wkładowi żelującemu skutecznie zatrzymują wilgoć. Są dość duże, ale dobrze wyprofilowane, dzięki czemu nie odznaczają się pod ubraniem. Według producenta mają aż 4 warstwy chłonne, dzięki czemu skutecznie absorbują wilgoć.