Nasze kandydatki do tytułu Supermamy 2021 roku wybrałyśmy bardzo starannie. A wy potwierdziliście, że wszystkie są cudowne! Nasz plebiscyt cieszył się ogromnym zainteresowaniem, a liczba oddanych głosów pokazała, że każda z mam zasługuje na wyróżnienie. Wybór jednej jedynej laureatki był niezwykle trudny, ale w końcu doczekaliśmy się wyników!
Wśród kandydatek na Supermamę nie brakowało kobiet mniej i bardziej znanych, o rozmaitych zawodach i zainteresowaniach, zapracowanych bizneswomen i takich, które poświęcają się rodzinie. Łączy je jedno: wszystkie są mamami, które odnalazły swój własny sposób na macierzyństwo. I za to je podziwiamy! Wy postanowiliście uhonorować jedną z nich, i to w sposób szczególny.
Naszą Supermamą 2021 roku została Marta Stojanowa z fenomenalnym wynikiem ponad 6 tysięcy głosów! To mama, która zaczynała od skromnego profilu w sieci. Z czasem jej wpisy, pełne poczucia humoru i cennych spostrzeżeń, zaczęły zyskiwać coraz większą popularność. Pani Marta opisywała swoje życie i codzienne wychowywanie dziecka za granicą, ale gdy na jej instagramowym koncie @Hello.Zoś zebrała się duża grupa fanów, zmotywowała ich do pomagania potrzebującym. Tak powstała jej „Balkonowa Armia”, która co tydzień wspólnymi siłami przekazuje coraz większe sumy na zbiórki internetowe. Marta Stojanowa to przykład mamy, która stale przypomina, co w życiu ważne. Tworzy również audiobooki, który podbijają serca najmłodszych. Serdecznie gratulujemy i przyznajemy, że niezmiernie cieszy nas ta wygrana.
Na drugim miejscu znalazła się Aleksandra Żebrowska, mama trójki dzieci, w tym niespełna rocznego Feliksa, zabiegana bizneswoman, promotorka naturalności w sieci, ambasadorka naszej akcji „Szczęśliwa ciąża z Mamo, To Ja”. Nominowałyśmy ją za dystans i konsekwencję w pokazywaniu kobietom, że żadna z nas nie jest i nie musi być idealna, zawsze piękna i zorganizowana. Wy też to doceniłyście! Wszystkie głosy oddane na Aleksandrę Żebrowską to dowód na to, jak bardzo potrzebne są dziś takie prawdziwe, szczere mamy, które pokazują życie bez retuszu. Mamy nadzieję, że Aleksandra Żebrowska nie przestanie nas wspierać, motywować i rozśmieszać. Brawa!
Trzecie zaszczytne miejsce zajęła Anna Koczwara, mama niepełnosprawnej Amelki, która swoimi zmartwieniami i radościami dzieli się z fanami na Instagramie i YouTubie jako @crueltyfreeann. Do tego Pani Anna tworzy i wydaje fantastyczne kulinarne ebooki (w 100 procentach roślinne!). Wszystko po to, by finansować rehabilitację córki. Udowadnia również, że niepełnosprawność nie musi być przeszkodą w realizowaniu marzeń o wielkich podróżach i zdobywaniu świata. Jej wysiłek i szczerość w opisywaniu codzienności z niepełnosprawnym dzieckiem doceniają tysiące internautów. I my również! Wielkie gratulacje!
Zobacz też:
Rabat do -30% na wybrane nowości z kolekcji Wiosna/Lato 2024 i wiele więcej! Oferta dostępna w sklepach stacjonarnych i na gomez.pl. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.
Produkt widoczny na zdjęciu nie jest objęty rabatami.
Rabat na cały asortyment dostępny w sklepach stacjonarnych i na e-clarena.eu. Promocja obowiązuje dla zamówień powyżej 100zł oraz obejmuje produkty nieprzecenione. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie.
-20% dodatkowego rabatu na kolekcję SS2024. Oferta dostępna w sklepie stacjonarnym i na www.l37.eu. Rabat dotyczy również przecenionych pozycji. Szczegóły dostępne u Partnera.
Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl
Moda ORSAY oferuje każdej kobiecie możliwość poczucia się sobą niezależnie od sytuacji, nastroju czy rozmiaru ubrania. Skorzystaj z dodatkowej 20% zniżki na wszystko w sklepach stacjonarnych i na orsay.pl. Zniżka nie dotyczy bonów podarunkowych. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie.
Rabat -20% przy zakupach produktów za min. 99 zł. Rabat -25% przy zakupach za min. 299 zł. Rabat nalicza się po wpisaniu kodu promocyjnego: CLARINS2024. Rabat nie dotyczy produktów z linii Precious. Kod promocyjny działa do 25.04.2024 do godz. 7:00. Szczegóły na stronie www.
Młoda mama z Essex w Anglii opowiedziała o krępującej sytuacji, jaka przytrafiła się jej w minionym tygodniu. Kobieta umierała z niepokoju o zdrowie swojego dziecka, bo była pewna, że maluch ma w buzi olbrzymią dziurę. Dziecko z dziurą w podniebieniu: mama trzęsła się ze strachu! 24-letnia mama trojga dzieci opowiedziała gazecie „The Sun” o swoim przerażeniu, gdy w ustach 10-miesięcznego synka, Harveya, dojrzała wielką, ciemnoczerwoną dziurę. „Próbowałem jej dotknąć, ale Harvey tylko na mnie krzyczał, więc zawołałam męża, aby to zobaczył” – wspomina Becky Stiles. Rodzice próbowali użyć latarki, by lepiej przyjrzeć się podniebieniu dziecka, nie byli jednak w stanie stwierdzić, co mu dolega. Bez wahania podjęli decyzję o zawiezieniu maluszka do najbliższego szpitala. Chłopczyk miał szybko trafić do specjalisty, ale kiedy pielęgniarka obejrzała buzię dziecka, wszyscy przeżyli szok! „Po około 30 sekundach przyglądania się powiedziała: 'To jest naklejka'” – wspomina mama, która początkowo kwestionowała diagnozę i wciąż twierdziła, że to dziura. „Ale pielęgniarka po prostu włożyła dziecku palec do ust i wyciągnęła przedmiot” – przyznała Stiles. „Śmiałam się i trzęsłam. Byłam bardzo zawstydzona… Powiedziałam, że czuję się jak głupiec” – dodała. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Becky Stiles (@itsbeckystiles) Zobacz też: 10-dniowy noworodek wymiotował jasnożółtym mlekiem. Mógł umrzeć! Wczoraj urodziłam. Tak wyglądają matki i dzieci dzień po porodzie (zdjęcia) A ono płacze i płacze. Co robić? Jak nie zwariować?
Terapeutka dziecięca Emilia Urbańska opublikowała na Facebooku poruszający wpis. To apel o „uważność i wrażliwość na kobietę, na matkę”. W swoim wpisie autorka pokazuje innym kobietom, że macierzyństwo, owszem, jest wspaniałą przygodą, ale też szalenie trudną. Na facebookowym profilu „Rozwijanie przez wspieranie” pojawiły się bardzo ważne słowa skierowane do wszystkich mam: „Musisz jednak zapamiętać, że MASZ prawo czuć i mówić o tym głośno”. Choć autorka wpisu jest terapeutką, sama również uczęszcza na terapię, by poradzić sobie ze swoimi emocjami. W końcu każda z nas czasami może potrzebować pomocy i nie należy się wstydzić o nią prosić! Nie ty jedyna... „Wciąż pamiętam te momenty, gdy błagałam rozpaczliwie 2-miesięczne niemowlę, aby zwyczajnie się ZAMKNĘŁO. Wciąż pamiętam te chwile, gdy płakałam, bo bałam się swoich myśli, które mnie zwyczajnie przerażały. Wciąż pamiętam dyskusje z mężem, w czasie których poruszaliśmy aktualny temat w TV pt. »Matka wyrzuciła niemowlę przez balkon«. Jak tak można – mówił. Ja się nie dziwię – odpowiadałam” – zaczyna swój wpis Emilia Urbańska. Choć autorka wpisu w żaden sposób nie usprawiedliwia karygodnych czynów, których czasem dopuszczają się matki, zwraca uwagę, że czasem kobiety po prostu nie mają wsparcia, nie rozumieją swoich emocji. Gdy ich problemy są zamiatane pod dywan, a one są niezauważane, dochodzi do tragedii. „Tak, to jest OK” Słowa terapeutki na pewno dodadzą otuchy wielu innym mamom. To bardzo ważne, by kobiety wiedziały, że nie one jedyne mają czasami chwile zwątpienia i poczucie, że macierzyństwo je przerasta. W tekście padają też bardzo ważne słowa, przypominające kobietom, że mają prawo odczuwać trudne i nieprzyjemne emocje związane z macierzyństwem. „Masz prawo do tego, aby być zła. Masz prawo do tego, aby być zmęczona....
Emily Feret (na TikToku znana jako @emilyjeanne333) pokazuje na swoim profilu, jak wygląda jej dom przez większość dni. Na jej filmach nie ma estetycznego, uporządkowanego wnętrza rodem z Instagrama, zadbanej małej „dżungli” czy skrupulatnie zorganizowanej spiżarni. Jest rzeczywistość, którą znają wszystkie młode mamy. Zagracone blaty, stosy zabawek (ledwo widać spod nich dywan), na wpół zjedzone banany i garaż (pełen dziecięcych rzeczy), w którym nie mieści się już nawet samochód. Mama z TikToka pomaga rodzicom na całym świecie „Byłam ogromnie zmęczona porównywaniem się do innych. Widziałam te idealne domy w mediach społecznościowych i było mi z tym źle” – mówi TikTokerka, dodając: „Wiem, że jestem dobrą mamą. Chciałam pokazać wszystkim kobietom, że jeśli ich życie nie wygląda jak post na Instagramie, nie oznacza to, że sobie z nim nie radzą”. Nic dziwnego, że filmy Emily Feret zyskały tak ogromną popularność. Mamy na całym świecie dziękują twórczyni, że dzięki niej nareszcie mogły poczuć się „normalnie”. Młoda mama przyznaje, że codziennie otrzymuje wiadomości od swoich fanów. „To, czego chciałam, to pomagać innym ludziom. Zaczęłam publikować filmy na TikToku, żeby przetrwać kwarantannę, gdy byłam w ciąży. Teraz pomagam innym i zgromadziłam niesamowitą społeczność. To wspaniałe” – cieszy się kobieta. Zobaczcie jeden z jej filmów: @emilyjeanne333 Reply to @jessoakley_8 is it sad I could do these daily?.... ##normalizethemess ##normalizechaos ##nofilter ##unfiltered ##hotmessmom ##badmomsoftiktok ♬ Send Me on My Way - Vibe Street Zobacz też: Martyna Wojciechowska: „Macierzyństwo to najbardziej fascynująca, ale też najtrudniejsza podróż w moim życiu” Szokujące zdjęcie z połogu? Nie, to NORMALNE, wszystkie tak wyglądamy! Też czujesz strach przed obudzeniem...
