2-miesięczne dziecko skatowane przez rodziców. Połamali mu rączki
Tragedia w Starogardzie Gdańskim: zmarła 2-miesięczna dziewczynka maltretowana przez rodziców przy cichym przyzwoleniu innych osób z rodziny. Nie mieści się w głowie to, co robili jej oprawcy.
Dziecko zmarło w czwartek w szpitalu po tym, jak matka wezwała do domu pogotowie. Dziewczynka przestała oddychać. Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną jej śmierci, maluszek miał jednak liczne obrażenia na ciele.
Rodzice oskarżeni o zabójstwo niemowlęcia
Lekarze reanimowali 2-miesięczną dziewczynkę przez pół godziny, nic więcej jednak nie mogli zrobić – dziecko zmarło. Medycy od razu zorientowali się, że nad niemowlęciem się znęcano, świadczyły o tym ślady na ciele oraz połamane obie ręce. Wcześniej policja nigdy nie interweniowała w tej rodzinie.
Rodzice dziewczynki zostali zatrzymani: to 22-letnia kobieta i 23-letni mężczyzna. Matka usłyszała zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, ojca oskarżono o pozbawienie życia ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna dostał także zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad pozostałą dwójką dzieci: 4-letnią córką i 3-letnim synem. Dzieci trafiły do rodziny zastępczej.
Policjanci zatrzymali jeszcze inne osoby z rodziny zmarłego dziecka: babcię, ciocię oraz jej partnera. Mieli nie udzielić dziewczynce pomocy.
Źródło: polsatnews.pl
Zobacz też: