Reklama

Kelly Healey została babcią w wieku zaledwie 30 lat. Jej 14-letnia córka, Skye Salter, urodziła wtedy dziecko. Obecnie młoda mama ma 17 lat i wychowuje synka o imieniu Bailey. Z kolei mama Kelly miała jedynie 48 lat, gdy została najmłodszą prababcią w kraju.

Reklama

Kelly przyznała, że nie spodziewała się, że zostanie babcią w tak młodym wieku, przyjęła to jednak ze spokojem: „Nie było sensu krzyczeć na Skye o antykoncepcji i bezpiecznym seksie. Stało się”.

„Wszystko, co mogłam zrobić, to zaoferować miłość i wsparcie. Jako mama po prostu sobie z tym radzisz” – dodała młoda babcia. W rozmowie z „The Sun” Kelly powiedziała także, że czuje się młodo, a jej znajomi czasami się mylą, uznając jej wnuka za jej syna: „Moi przyjaciele uważają, że to zabawne, że mam wnuka. Zawsze myli im się z moim synem”.

Niespodziewana ciąża nastolatki

Córka Kelly nie spodziewała się, że jest w ciąży. Odkryła to dopiero w 36. tygodniu, gdy zrobiła test ciążowy.

Skye, która mieszkała wtedy z tatą i macochą, zaczęła uprawiać seks, więc zapytała swoją macochę, czy może zastosować implant antykoncepcyjny. Przed wizytą u ginekologa wykonała jednak test ciążowy – miała przeczucie, że może być w ciąży. Ojcem dziecka jest miejscowy chłopak w jej wieku.

„Oczywiście tak późne odkrycie, że jestem w ciąży, oznaczało, że aborcja nie wchodziła w grę. Ale i tak nie mogłam tego zrobić. Widząc bicie serca mojego dziecka na ekranie, moje serce było wypełnione miłością. Wiedziałam, że od tego momentu zawsze będę zajmowała drugie miejsce, a mój synek będzie pierwszy” – podsumowała Skye.

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama