Reklama

Agnieszka Włodarczyk chętnie dzieli się z fanami swoim życiem prywatnym. Aktorka często zabiera głos w sprawie macierzyństwa, jednak nie pokazuje tylko szczęśliwych chwil, ale opowiada także o trudnościach, które napotyka na tej nowej drodze. Niedawno wyznała, że bardzo obawiała się płaczu dziecka na spacerze. Mama Milana pokazała także, jak zmieniło się jej ciało po ciąży.

Reklama

„Co ja wiedziałam o małych dzieciach? Nic…”

Ostatnio Agnieszka Włodarczyk opublikowała na swoim Instagramie wpis, który całkowicie poświęciła byciu mamą, a właściwie – swojemu wcześniejszemu wyobrażeniu o macierzyństwie. Okazuje się, że bardzo różniło się ono od tego, jak jest w rzeczywistości.

„Co ja wiedziałam o małych dzieciach? Nic… Miałam mylne pojęcie o tym, jakie są niemowlaki. Kojarzyły mi się bardziej z problemami i ograniczeniami niż przyjemnością. Przecież ciągle tylko śpią i jedzą, trzeba je w kółko przewijać, kąpać, kremować i nosić. Często wrzeszczą zupełnie bez powodu i na pewno nie można złapać z nim kontaktu” - zaczęła swój wpis młoda mama.

Rzeczywistość okazała się zupełnie inna

Rzeczywistość jednak bardzo zaskoczyła aktorkę: „Tak, nic nie wiedziałam o dzieciach, bo jest zupełnie inaczej. Dziecko dużo rozumie, może nie tyle rozumie, co doskonale wyczuwa nasze emocje. Kiedy próbuje zapłakać i robi bródkę w podkówkę, a Ty go nagle rozśmieszysz – odwzajemnia uśmiech. Ten bez zębów jest szczególnie wzruszający”.

Agnieszka Włodarczyk w swoim wpisie zauważyła także, że płacz dziecka zawsze ma jakiś powód. Opowiedziała także, jak wiele radości daje jej czas spędzony z synkiem.

„Nie, nie płacze bez sensu, tylko wtedy kiedy coś mu nie pasuje i chce nam o tym powiedzieć. Jeśli jest najedzone, wyspane i przewinięte a płacze, to trzeba szukać innego powodu. Może brzuszek boli a może, co zdarza się ostatnio u nas – szuka atencji. Myślałam, że nie będę umiała z nim obcować, rozmawiać (no bo niby o czym) a tymczasem ja się nigdy z nim nie nudzę! Mogę patrzeć na niego godzinami, całować i rozmawiać w języku »guguga«, a my i tak się doskonale rozumiemy” – napisała partnerka Roberta Karasia.

W dalszej części wpisu mama Milana przyznała, że macierzyństwo jest jej absolutnym odkryciem: „Macierzyństwo jest moim absolutnym odkryciem! Jestem w tym na 100% i doceniam każdy dzień, który mogę spędzić z rodziną”.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama