Anna Lewandowska: „Sama nie zdecydowałabym się na aborcję. Ale szanuję to, że ktoś może mieć inne zdanie”
Anna Lewandowska na łamach „Wprost” podkreśliła, że jest osobą wierzącą, dlatego nie przerwałaby ciąży. Mówiła również o cioci swojej mamy, która odebrała w Auschwitz 3 tys. porodów.
Jedna z najbardziej wpływowych Polek udzieliła osobistego wywiadu, w którym wypowiada się na temat swoich poglądów.
Anna Lewandowska o położnej z Auschwitz: „była aniołem dla matek”
Anna Lewandowska w wywiadzie wspomina Stanisławę Leszczyńską, położną z Auschwitz. To ciocia jej mamy, która w obozie otrzymała polecenie od dr. Josefa Mengele, SS-mana i zbrodniarza wojennego, by zabijać każde narodzone dziecko.
„A ona w obozie była aniołem dla matek, odebrała 3 tys. porodów. To jest przecież nasza rodzina. Ciocia mojej mamy. Dlatego sama nie zdecydowałabym się na aborcję”. Jednocześnie Anna Lewandowska podkreśla: „Szanuję to, że ktoś może mieć inne zdanie”
Anna Lewandowska a akcja #AniJednejWięcej
W związku ze śmiercią ciężarnej kobiety w szpitalu w Pszczynie Anna Lewandowska opublikowała na InstaStories hashtag #AniJednejWięcej. Choć wpisy na InstaStories znikają po 24 godzinach, ten dziennikarzom udało się utrwalić w formie zrzutu ekranu, inaczej nie zostałby po nim żaden ślad.
Anna Lewandowska ma świadomość, że wielu fanów nieraz oczekuje od niej opowiedzenia się „za” lub „przeciw”. „Muszę zachowywać się odpowiedzialnie. Skala, którą osiągnęłam, jest czasem przerażająca właśnie przez tę odpowiedzialność” – wyznaje trenerka we „Wprost”.
Źródło: Wprost.pl
Zobacz także: