DRAMATYCZNY przyrost zgonów na COVID-19! Czy rząd zamknie cały kraj?
Dzisiaj Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 32 874 nowych przypadkach COVID-19. Dane dotyczące zgonów są jednak przerażające: na koronawirusa zmarło 151 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 502 osoby.
Wczorajsze statystyki nadal wskazywały na tendencje wzrostowe – z tygodnia na tydzień liczba nowych zachorowań rośnie o min. 25%. Członkowie rządu z niepokojem oczekiwali jednak na dzisiejsze wyniki. Rada Ministrów nieoficjalnie zdecydowała, że przy 40 tysiącach nowych przypadków zostaną wprowadzone nowe obostrzenia. Chociaż granica ta jeszcze nie została jeszcze przekroczona, dzisiejsza liczba zachorowań nadal jest wyższa od tej odnotowanej tydzień temu. Znacząco skoczyła jednak liczba zgonów. Jak zareaguje rząd?
Mamy 32 874 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (6092), mazowieckiego (4813), wielkopolskiego (3695), dolnośląskiego (2826), małopolskiego (2766), łódzkiego (1832), kujawsko-pomorskiego (1659), pomorskiego (1433),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 31, 2021
Czy będzie zakaz przemieszczania się na Wielkanoc?
Minister Niedzielski już kilka dni temu podkreślił, że rząd wykorzystał już większość środków do walki z pandemią i powoli kończą się możliwości wprowadzania nowych obostrzeń. Obecnie najczęściej mówi się o zakazie przemieszczania się, jako ostatecznej broni, którą minister może wytoczyć trzeciej fali koronawirusa.
Lekarze błagają rząd o przemyślane decyzje, które doprowadzą do realnego odciążenia służby zdrowia. Z wielu źródeł i bezpośrednich relacji pracowników szpitali wynika, że system jest już niewydolny, brakuje sprzętu, personelu i leków.
Warto jednak podkreślić, że efekty wprowadzonych w zeszłym tygodniu obostrzeń mogą zostać zauważone w statystykach dopiero po 8-10 dniach. Badania rządu pokazują, że obecnie wprowadzone zakazy działają: na ulicach i w sklepach zauważa się mniejsze skupiska ludzi, wiele osób bierze sobie do serca apel o pozostanie w domu.
Chociaż obecne obostrzenia mają potrwać do 9 kwietnia, prof. Andrzej Horban poinformował, że jest to termin umowny, a restrykcje zostaną najprawdopodobniej przedłużone. Rządowy ekspert ds. COVID-19 w zeszłym tygodniu nie wykluczał także możliwości, że przy znaczącym wzroście nowych przypadków zostanie wprowadzony twardy lockdown.
Źródło: NaTemat, WP
Zobacz też: