Rok 2019 zaczął się dla Joanny Kulig spektakularnie, i to na tle zawodowym, jak i prywatnym. Wszyscy pamiętamy, jak media rozpisywały się na temat tego, czy gwiazda pojawi się na gali rozdania Oscarów (zagrała główną rolę w „Zimnej wojnie”, która była nominowana do statuetki), ponieważ kilka dni wcześniej urodziła swoje pierwsze dziecko. Ostatecznie, ku zaskoczeniu wielu, aktorka pojawiła się na czerwonym dywanie, co również było szumnie komentowane. Ale fakt ten pokazuje jedną istotną rzecz, a mianowicie to, że dla Joanny Kulig życie zawodowe jest równie ważne, jak macierzyństwo. Czy zatem udaje jej się pogodzić obie te sfery tak, by czuć, że żadna z nich nie jest zaniedbywana i być w zgodzie ze sobą? Oto co gwiazda wyznała w jednej z rozmów z reporterką party.pl.

Reklama

„Macierzyństwo dużo zmienia w głowie”

Aktorka zapytana o to, czy macierzyństwo dużo zmieniło w jej życiu, przyznała, że tak, i że ta zmiana była naprawdę ogromna, prawdopodobnie nawet większa niż wszystko to, co działo się do tej pory w jej życiu zawodowym. Wyznała także, że dzięki doświadczeniu macierzyństwa przestała być osobą tak chaotyczną, jak wcześniej. Aktorka bardzo chciała znaleźć czas i na dziecko, i na pracę, zatem musiała nauczyć się lepszej organizacji i logistycznie do tego podchodzić. „Musiałam nauczyć się dobrze zarządzać czasem, by go nie wytracać” – powiedziała.

Bycie na sto procent tam, gdzie się jest

Joanna Kulig bardzo pilnuje tej zasady, że kiedy jest się z dzieckiem, to jest się z dzieckiem, a kiedy jest się w pracy, to jest się w pracy. Uważa, że tylko dzięki temu może łączyć te dwie sfery i czuć się spełnioną w każdej z nich. Dodatkowo to, że może spełniać się zawodowo, sprawia, że macierzyństwo daje jej dużą radość. Cieszy się czasem, który może poświęcić synowi, a jednocześnie nie jest sfrustrowana, że rola mamy jest jej jedyną.

Macierzyństwo to nie same superlatywy

Aktorka nie udaje, że bycie mamą niesie za sobą samą radość. „Dzieci są rzeczą piękną, ale też trudną” – przyznała i dodała, że macierzyństwo budzi w niej skrajne uczucia – od radości do rozpaczy. Chyba każda mama jest w stanie dokładnie zrozumieć, co gwiazda miała na myśli, mówiąc te słowa. To prawda, że rola mamy bywa najcudowniejszym, ale też najtrudniejszym doświadczeniem życiowym. Zgadzacie się?

Zobacz też:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama