W obliczu zagrożenia koronowirusem ludzie szturmują sklepy i robią zapasy żywności oraz środków higienicznych. Choć kupowanie dużych ilości tych produktów wcale nie jest konieczne (Ministerstwo Rozwoju zdementowało plotki – sklepy nie będą zamykane), wciąż spotykamy się w osiedlowych sklepach i większych supermarketach, gdzie łatwo o kontakt z osobami potencjalnie zarażonymi wirusem SARS-CoV-2, który wywołuje COVID-19. Jak ograniczyć ryzyko zarażenia koronawirusem w sklepie i zahamować epidemię? Na co uważać podczas zakupów?

Reklama

Koronawirus a zakupy

Przed zakażeniem koronawirusem może nas ochronić ograniczenie kontaktów towarzyskich do minimum oraz utrzymywanie higieny, mycie rąk i dezynfekowanie przedmiotów codziennego użytku. W sklepach, podobnie jak w innych dużych skupiskach ludzi, ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa jest ogromne, zwłaszcza jeśli właściwie nie zadbamy o swoje bezpieczeństwo. Ministerstwo Rozwoju oraz GIS rekomendują klientom sklepów, aby:

  • zachowywali bezpieczną odległość 1,5-2 metrów od innych ludzi
  • kasłali i kichali w zgięty łokieć lub chusteczkę (którą następnie trzeba wyrzucić do zamkniętego kosza)
  • po każdym kichnięciu lub kaszlu myli ręce lub dezynfekowali je preparatem na bazie alkoholu (min. 60%)
  • płacili bezgotówkowo
  • nie dotykali oczu, nosa, ust
  • korzystali z dozowników z płynem dezynfekującym (które powinny być umieszczone w widocznych miejscach w sklepach)

Dodatkowo od 2 kwietnia: klienci sklepów podczas zakupów muszą używać rękawiczek jednorazowych. W sklepie zaś mogą przebywać jednocześnie tylko 3 osoby na kasę (czyli np. jeśli w sklepie są 3 kasy, zakupy w tym samym czasie może robić 9 osób).

Aby maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo swoje i najbliższych, pamiętaj, aby:

  • do sklepu chodzić w pojedynkę, a nie całą rodziną (nie zabieraj na zakupy dziecka!)
  • na zakupach nie korzystać z telefonu, nie wyjmować innych przedmiotów z torebki (np. kluczy, kosmetyków)
  • od razu po powrocie do domu dokładnie umyć ręce wodą z mydłem
  • regularnie dezynfekować telefon, klucze, kartę płatniczą, klamki

Jeśli to możliwe, zostań w domu. Nie rób zakupów, które tak naprawdę nie są ci teraz potrzebne, ewentualnie możesz skorzystać z zakupów z dostawą do domu. Tragiczne konsekwencje nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa dotyczących koronawirusa obserwujemy m.in. we Włoszech.

Zobacz także

Czy dezynfekować zakupy w domu?

Według informacji podanych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności koronawirus nie przenosi się na jedzeniu. Brakuje też dowodów na to, by wirusem SARS-CoV-2 można było zarazić się poprzez układ pokarmowy, nie ma więc potrzeby dezynfekowania żywności przyniesionej ze sklepu.

Uwaga! Pod żadnym pozorem nie myj żywności mydłem, bo zjedzenie mydła (w przypadku niedokładnego spłukania) może prowadzić do zatrucia.

Eksperci odradzają też mycie bądź dezynfekowanie opakowań produktów kupionych w sklepie. I chociaż wg badań ze wszystkich rodzajów powierzchni koronawirus najdłużej jest w stanie przetrwać na plastiku, najważniejszą zasadą pozostaje umycie rąk wodą z mydłem po kontakcie z opakowaniami. Samo dotknięcie pudełka lub torby (nawet przy założeniu, że znajdowałby się na nich wirus) nie spowoduje zakażenia, o ile nie dotkniesz potem ust, nosa albo oka.

Dla zachowania maksimum ostrożności przemyj ciepłą wodą z mydłem plastikowe opakowania produktów, które wkładasz do lodówki. W niskiej temperaturze (kilka stopni powyżej zera) koronawirus może przetrwać do 3 dni. Ale już w zamrażarce (-20 stopni C) nawet 2 lata!

Maseczka ochronna – czy trzeba nosić w sklepie?

Na razie nie ma obowiązku noszenia maseczek ochronnych w sklepach. Możliwe jednak, że już wkrótce wszyscy będziemy musieli je nosić, będąc poza domem, bo wielu chorych zarażonych koronawirusem przechodzi chorobę bezobjawowo i nie wiadomo, kto tak naprawdę może zagrażać innym.

Źródło:
tvn24.pl
gov.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama