O pierwszym dniu księcia George'a w szkole pisały wszystkie media, nie tylko brytyjskie. Chociaż książę chodzi do szkoły dopiero od kilku tygodni, dziennikarze i wielbiciele rodziny królewskiej chcą poznać wszystkie szczegóły dotyczące edukacji chłopca. Do mediów przedostała się jedna z zasad, jakie panują w szkole Thomas's Battersea. Niektórzy uznali ją za szkodliwą i absurdalną!

Reklama

Szkoła bez przyjaciół?

O jakiej zasadzie mowa? W szkole, do której uczęszcza książę George, dzieci nie mogą mieć najlepszych przyjaciół. Władze szkoły tłumaczą, że wszystkie dzieci są traktowane równo, nikt nie powinien czuć się pominięty, wyobcowany czy nielubiany. Tworzenie się bliższych więzi pomiędzy małymi grupami dzieci jest zabronione, bo może wykluczyć inne maluchy.

Mama jednego z uczniów szkoły wyjaśniła w brytyjskim talk show "Loose Women", że zasady są przejrzyste dla wszystkich rodziców. Jeśli dziecko wyprawia przyjęcie, np. z okazji urodzin, musi zaprosić wszystkich kolegów z klasy. Jeśli tego nie zrobi, przyjęcie nie może się odbyć.

Dlaczego zasada szkoły wzbudza kontrowersje?

Zwolennicy metody wychowawczej szkoły księcia są przekonani, że dzięki niej dzieci nauczą się, że każdy powinien być równo traktowany. Przeciwnicy obawiają się, że zasada ogranicza rozwój dziecka, tłumi naturalne potrzeby socjalizacji i sprawia, że dzieci nie będą umiały nawiązywać głębokich relacji międzyludzkich. To, co ma zbliżać do siebie dzieci, alienuje i oddala.

Co myślicie o takie zasadzie? Uczy dzieci tolerancji i równości czy ogranicza ich rozwój? Piszcie w komentarzach, jakie jest wasze zdanie na ten temat!

Zobacz także

Zobacz także: Dlaczego książę George nie nosi długich spodni? Znamy odpowiedź!

Reklama

Źródło: businessinsider.com

Reklama
Reklama
Reklama