Położna trzyma dziecko po cesarskim cięciu. Dlaczego wymachuje nim jak lalką? (film)
To nagranie wzbudza niesmak: tuż po narodzinach przez cesarskie cięcie maluszek znalazł się w rękach położnej. Ale zamiast się nim zająć, kobieta traktuje noworodka jak lalkę!
Pierwsze spotkanie mamy i dziecka wyglądałoby wzruszająco, gdyby nie zachowanie położnej. Noworodek to nie zabawka, którą można tak wymachiwać!
Co robi ta lekarka z noworodkiem?
Film zamieszczony na Facebooku obejrzano już ponad 4 miliony razy. Ale to, co rzuca się na nim w oczy, to wcale nie radość z narodzin i wzruszenie mamy. Poważne wątpliwości wzbudza postępowanie położnej, która trzyma w dłoniach noworodka. Kobieta chciała pokazać maleństwo mamie, tyle tylko, że cały ten proces trwał... niepokojąco długo.
Co gorsza, na filmiku widać, że położna nie przestawała potrząsać dzieckiem, obracała je, unosiła i opuszczała jak lalkę, a nie noworodka! Zniesmaczeni internauci twierdzą, że kobieta powinna raczej otulić maluszka, dokonać wstępnych oględzin i oddać go mamie. To przy niej musi znaleźć się dziecko, i to jak najszybciej po narodzinach.
Faktycznie, takie wymachiwanie noworodkiem nie wygląda dobrze:
Przypominamy: Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby po cięciu cesarskim zastosować kontakt „skóra do skóry” tak szybko, jak to możliwe. Najlepiej, jeśli taka możliwość występuje do dwóch godzin po porodzie. Jeżeli mama otrzymała znieczulenie przewodowe (do kręgosłupa), kontakt z dzieckiem może nastąpić już na sali porodowej po oględzinach noworodka.
Piszemy też o: