Magdalena Stępień o swoim stanie w obliczu choroby synka: „Tylko Bóg widzi moje cierpienie”
Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka jest poważnie chory. Modelka opowiedziała, jak radzi sobie w obliczu tej dramatycznej sytuacji.
Magdalena Stępień jakiś czas temu wyznała, że jej synek jest ciężko chory. Mały Oliwier walczy z nowotworem wątroby. Modelka zaapelowała też do innych mam, by nie lekceważyły dużego brzuszka u swojego dziecka, a także wykonywały regularnie badania. Ona sama żałuje, że nie zbadała synka wcześniej.
Jak Magda Stępień radzi sobie z chorobą syna?
Synek Magdy Stępień jest już po pierwszej chemii. Teraz modelka zdradziła, jak radzi sobie z chorobą swojego dziecka.
„Tyle już przeszłam w ostatnich miesiącach, że w sumie nic nie jest w stanie mnie złamać, nawet choroba mojego dziecka!” – powiedziała była uczestniczka „Top Model” w rozmowie z portalem Plotek.
Wyznała także, że swoje nadzieje pokłada w wierze: „Damy sobie z tym radę! Bóg nam pomoże, tylko on widzi moje cierpienie i to, przez co przechodziłam i przechodzę”.
Nadzieja w modlitwie
We wcześniejszym nagraniu, które modelka opublikowała w sieci, prosiła swoich fanów o modlitwę za maluszka, mówiąc, że tylko ona może go uratować.
„Oliwierek jest małym wojownikiem. Ja wierzę, że wygramy razem walkę z tym potworem i że będziemy mogli się dalej cieszyć życiem, naszym życiem. Ja jestem silna dla Oliwiera i będę walczyć do końca. Z całego serca wam dziękuję i cały czas proszę o modlitwę za mojego małego wojownika. Jest to bezcenne, teraz tylko modlitwa może nas uratować i cud. Żadne pieniądze na tę chwilę nie są w stanie nam pomóc. Dlatego jeszcze raz was proszę, módlcie się za niego, aby cały czas walczył, tak jak walczy teraz”.
Trzymamy mocno kciuki za Oliwierka, a jego rodzicom życzymy dużo siły!
Zobacz także: