Małgorzata Foremniak i Aleksandra Jędruszczak mają podobne oczy, uśmiechy i dzielą zamiłowanie do aktorstwa, ale tak naprawdę różnią się i tę odrębność starają się zachować w swoich relacjach. Są ze sobą blisko, choć nie zawsze tak było. Za co Małgorzata Foremniak podziwia swoją córkę?

Reklama

Ola Jędruszczak o mamie: nie chodzimy razem na zakupy

Aleksandra Jędruszczak w wywiadzie dla magazynu „Uroda Życia" przekonywała, że traktuje swoją mamę po prostu jak mamę. „Wydaje mi się, że zdecydowanie mama jest mamą" - stwierdziła i dodała, że przyjaźń nie jest tym, czego oczekuje od relacji matka-córka.

„Nie jesteśmy takimi psiapsiółkami, żeby chodzić razem na zakupy. My rozmawiamy o ważnych sprawach" - powiedziała Jędruszczak.

Małgorzata Foremniak: córka jest partnerką

Aktorka także nie uważa się za przyjaciółkę córki – woli używać określenia „partnerka". To partnerstwo na poziomie rodzic-dziecko, relacja, w której wzajemnie szanuje się swoją przestrzeń. Zdaniem aktorki polega to na tym, że mama i córka patrzą razem w tym samym kierunku, są ze sobą blisko, ale ich światy pozostają oddzielne i różne. „Myślę, że da się to wypracować" - twierdzi Foremniak.

Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak – co w sobie podziwiają?

Aktorka docenia racjonalność córki. „Ola potrafi się nagle zorganizować, nawet jeśli jest w trudnych okolicznościach, potrafi spojrzeć na wszystko zimnym, stanowczym wzrokiem i szybko opanować sytuację" - powiedziała „Urodzie Życia". Z kolei Ola dostrzega niesamowity entuzjazm mamy, który ta - jej zdaniem – jest w stanie wykrzesać z siebie zawsze i wszędzie. I to bez względu na to, w jakim jest stanie fizycznym i psychicznym. Ola przyznała też, że sama bardzo chciałaby posiąść taką umiejętność.

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama