Kilka dni temu starszy mężczyzna chciał porwać z placu zabaw 7-latka. Gdyby nie szybka reakcja jego koleżanek i czujność dorosłych, mogłoby dojść do tragedii. Według ustaleń policjantów mężczyzna już wcześniej zaczepiał dzieci na placu zabaw. Z relacji świadków wynika, że ciągnął on i szarpał jedną z dziewczynek.

Reklama

Próbował porwać dziecko z placu zabaw

Do zdarzenia doszło 27 maja w Libiążu w woj. małopolskim. 65-letni mężczyzna pojawił się na placu zabaw. Zaczepiał dzieci, wykrzykiwał, że je „kocha”, a po chwili, że ich „nienawidzi”. Następnie chwycił 7-letniego chłopca i siłą próbował zaciągnąć go za pobliski blok. Na ratunek chłopcu ruszyły jego koleżanki. Udało im się pomóc koledze. Jedna z dziewczynek od razu o całej sytuacji poinformowała swojego tatę. Szybko zjawił się on na placu zabaw i ujął mężczyznę, który nadal tam przebywał. Następnie tata dziewczynki zadzwonił pod numer alarmowy. Na miejsce przybyli policjanci, którzy wyjaśnili szczegóły zdarzenia i zatrzymali niebezpiecznego mężczyznę.

Mężczyzna usłyszał zarzuty

Podejrzany mężczyzna był nietrzeźwy. Spędził noc w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Zostały mu postawione zarzuty usiłowania uprowadzenia małoletniego. Sąd wydał także decyzję o aresztowaniu go na trzy miesiące. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

Według ustaleń policjantów mężczyzna już wcześniej zaczepiał dzieci na placu zabaw. Wszyscy, którzy byli świadkami takiego zdarzenia, proszeni są o kontakt z komisariatem policji w Libiążu pod numerem telefonu: 47 83 24 350.

Jeżeli podejrzewasz porwanie lub zaginięcie dziecka – zadzwoń pod bezpłatny numer 995. Zostanie wtedy uruchomiony system alarmowy w sprawie zaginięcia dziecka.

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama