Mia miała trudny moment. Natalia Siwiec, zamiast zaopiekować się córką… wszystko nagrała!
„Nie chcę cię!” – mówi mała Mia na nagraniu, które Natalia Siwiec zamieściła w relacji na Instagramie. Dlaczego celebrytka nie odłożyła telefonu, by skoncentrować się na emocjach dziecka?
Mia jest oczkiem w głowie Natalii Siwiec. Dziewczynka regularnie pojawia się w instagramowych relacjach słynnej mamy – zwykle uśmiechnięta i ciekawa świata. Tym razem Miss Euro 2012 zamieściła nagranie z córką, która ewidentnie nie powinna być w takiej chwili filmowana. To zresztą kolejna taka sytuacja.
Natalia Siwiec nagrywała córkę w intymnym momencie
Słowa „nie chcę cię” Mia najprawdopodobniej kierowała do swojej babci, która stała poza kadrem. Mama próbowała rozmawiać z córką – pytała, dlaczego dziewczynka się denerwuje. „Żebyś się nie podrapała, moja kochana rybeczko” – cytuje Miss Euro 2012 Pudelek.
„Nie chcesz mnie? Ja ciebie też” – odpowiada dziecku kobieta, a następnie „żartuje”, że być może Natalia Siwiec powinna wynająć córce mieszkanie.
Nie znamy kontekstu całej sytuacji i nie wiemy, jak dalej potoczyła się rozmowa. Niepokojący jest jednak fakt, że w momencie, w którym dziecko potrzebuje wsparcia bliskiej osoby, utulenia, zaopiekowania się jego emocjami – mama wszystko nagrywa, by następnie opublikować film w sieci. Poprzednim razem Natalia Siwiec pokazała milionowi obserwatorów, jak jej córka złości się i płacze.
W obu tych sytuacjach nie wiemy, co działo się poza kadrem. Rzecz w tym, że w ogóle nie powinniśmy się nad tym zastanawiać, bo publikowanie takich nagrań z dzieckiem, które ma prawo do swoich emocji i prywatności, jest po prostu nie na miejscu.
Źródło: Instagram, Pudelek.pl
Piszemy też o: