Twórcy projektu pomysł wprowadzenia 500 plus dla małżeństw uzasadniali rosnącymi kosztami życia, drogimi lekami i koniecznością korzystania z prywatnej opieki medycznej. Bez wątpienia wsparcie finansowe przydałoby się wielu Polakom, zwłaszcza teraz, gdy inflacja znacznie obniżyła wartość pieniądza.
Dla kogo 500 plus dla małżeństw?
W projekcie zapisano, że wsparcie miałoby trafić do małżeństw z co najmniej 40-letnim stażem. Byłoby więc kolejnym po 13. i 14. emeryturze świadczeniem dla osób starszych, jednak nie dla wszystkich, bo z różnych powodów niewiele ludzi doczekuje takiego stażu małżeńskiego. Autorzy projektu właśnie ten fakt wykorzystali do tego, aby uzasadnić, że koszty programu nie obciążyłyby zanadto budżetu państwa.
Pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem ze strony rządzących, którzy wyjątkowo chętnie dofinansowują swój najstarszy elektorat. Była minister rodziny, Elżbieta Rafalska, tak skomentowała w „Fakcie” pomysł 500 plus dla małżeństw: „Piękna inicjatywa. Dzisiaj tyle małżeństw się rozpada, dlatego ten pomysł trzeba przemyśleć. To także element polityki prorodzinnej”.
A jednak 500 plus dla małżeństw budzi kontrowersje
Wielu ekspertów podkreśla, że warto wszelkie świadczenia socjalne, w tym 500 plus na dziecko, kierować do ludzi, którzy wsparcia finansowego autentycznie potrzebują ze względu na niskie dochody. Czy małżeństwo z 40-letnim stażem i wysokimi emeryturami naprawdę potrzebuje dodatkowych 500 zł miesięcznie?
Z drugiej strony wprowadzenie świadczenia 500 plus dla małżeństw z 40-letnim stażem wykluczy mnóstwo osób, które takiego wsparcia potrzebują: samotnych starszych osób (rozwiedzionych, wdowców i wdowy, tych, którzy nigdy nie wstąpili w związek małżeński), z różnych powodów żyjących w związkach nieformalnych, a nieosiągających dochodów pozwalających im godnie żyć. Czy dla wielu nieosiągalny staż 40 lat małżeństwa to na pewno dobre kryterium?
Źródło: onet.pl, fakt.pl
Piszemy też o: