Reklama

Naprawdę długo czekałam na ten urlop. Wydałam na niego sporo pieniędzy, więc chyba nic dziwnego, że chcę skorzystać z tych wakacji, ile tylko się da, prawda? Pomysł z zakupem iphona dla mojego Stasia był spontaniczny. Akurat siedziałyśmy ze znajomą na placu zabaw i ona opowiadała mi o fajnych gierkach dla dzieci, które ostatnio zainstalowała swojemu synkowi. Pomyślałam, że to świetna myśl na urlop. Telefon dla Stasia i mama wreszcie wypocznie!

Reklama

Wiem, że pewnie wyleje się na mnie hejt i nie wszyscy to zrozumieją. Zdaję też sobie sprawę, że powinnam spędzać czas z dzieckiem i angażować się z nim w różne aktywności. Ale ile można! Ja naprawdę zawsze to robiłam na wszystkich wyjazdach. Robię to też na co dzień w domu, bo wychowuję Stasia właściwie samotnie, mąż dojeżdża tylko na niektóre weekendy, bo jako kierowca przez większość miesiąca jest w trasie.

Nie mam już siły, zasłużyłam sobie na te wakacje. Uważam, że dziecku nie stanie się wielka krzywda, jak raz od święta trochę sobie pogra albo poogląda filmiki. Tyle jest krzyku o te telefony. A tak naprawdę to wystarczy to po prostu kontrolować i dziecku nic nie grozi. No bo co mu zrobi gra w zbijanie kulek albo tetris? Przy okazji rodzice mogą trochę odsapnąć. Ja mam zamiar odpoczywać na całego. I mój synek też będzie miał udane wakacje. Już nie może się doczekać!

Gabriela

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama