Reklama

Córka Natalii Siwiec, Mia, przyszła na świat 21 sierpnia 2017 roku. Dziewczynka jest wierną kopią mamy. Na instagramowym profilu modelki często można podziwiać, jak rośnie i się rozwija – Natalia Siwiec jest jedną z tych celebrytek, które bardzo chętnie pokazują swoje życie prywatne w sieci. Trudno więc się dziwić, że fani często zdają bardzo osobiste czy intymne pytania, nie brakuje także tych dotyczących Mii.

Reklama

Natalia Siwiec wybrała datę urodzin córki

Ostatnio w ramach Q&A jedna z obserwatorek zadała pytanie o cesarkę. Jest to temat, który często się przewija na profilu modelki, do tej pory pytania dotyczyły głównie blizny i powrotu do formy po ciąży. Tym razem padło nietypowe pytanie o datę narodzin córeczki: „Ktoś pomagał ustalić najlepszą datę urodzenia córeczki? W jaki sposób? Czym się kierować?”.

Celebrytka udzieliła szczerej odpowiedzi: „Ja wiedziałam, że chcę Lwa i numerologiczną 3 od zawsze. Tak jak ja. Jak już wiedziałam, że musimy mieć cesarkę, godzinę ustalałam z astrolożką, by gwiazdy były poukładane, jak najlepiej się da. I tak nie wyszło tak, jak celowałam, tylko jeszcze lepiej” – napisała Natalia na InstaStories.

Natalia Siwiec
Instagram

Moda na cesarkę?

Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy, szczególnie w USA, decydują się na taki sposób powitania dziecka na świecie. W kolorowych magazynach i telewizyjnych show bez ogródek przyznają, że nie chcą rodzić naturalnie, obawiają się bólu, do tego nie chcą, by poród zaszkodził ich strefom intymnym, co mogłoby mieć później wpływ na ich życie seksualne. Są i takie, które nie lubią zaskoczeń i planują dzień narodzin w swoim napiętym terminarzu. Powodów i pomysłów celebrytów nie brakuje.

Eksperci patrzą na odsetek cesarskich cięć i biją na alarm, mówiąc o niebezpiecznej modzie na cesarki, którą zapoczątkowały i spopularyzowały celebrytki. Takie podejście zdecydowanie nie ma nic wspólnego z dobrem matki i dziecka. Kiedyś datę cesarki wyznaczało się na ok. 2 tygodnie przed terminem, jednak teraz zaleca się, dla dobra maluszka, by operacja odbyła się jak najbliżej wyznaczonego terminu porodu i to powinien być najważniejszy wyznacznik przy wyborze terminu.

Coraz częściej mówi się także o naturalnym cesarskim cięciu. Co to takiego? W sytuacji, w której kobieta z powodu przeciwwskazań medycznych nie może rodzić naturalnie, nie ustala się ścisłej daty, a czeka na pojawienie się pierwszych objawów porodu naturalnego. Co więcej, samą operację przeprowadza się tak, by zapewnić dziecku warunki najbardziej zbliżone do porodu siłami natury. Dzięki takiemu podejściu zarówno organizm mamy, jak i dziecka doznaje mniejszego szoku.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama