Częstochowa i Sosnowiec: Żłobki i przedszkola tylko dla szczepionych dzieci!
W Częstochowie i Sosnowcu radni przyjęli uchwały, które mają na celu ochronę zdrowia i życia obywateli. Dzieci z pełną książeczką szczepień zdobędą więcej punktów niż te bez. Tym samym dla dzieci nieszczepionych będą dostępne wyłącznie płatne placówki niepubliczne. Kiedy te przepisy wchodzą w życie?
Niestety od pewnego czasu nieszczepienie dzieci stało się wręcz „modą”, za którą, nie zważając na konsekwencje, podążali ślepo młodzi rodzice. Samorządowcy w Częstochowie i Sosnowcu wyrazili swój głośny sprzeciw przeciwko ich decyzjom, które mają wpływ na zdrowie i życie wszystkich.
Dzięki podjętym uchwałom przy przyjęciu do publicznych żłobków pierwszeństwo będą miały dzieci zaszczepione, a te bez szczepień nie będą mogły do nich uczęszczać.
Nieszczepienie to fanaberia rodziców
Jak tłumaczy Jolanta Urbańska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Częstochowy, nieszczepienie jest fanaberią rodziców. Jeśli taka jest ich wola, niech posyłają dzieci do niepublicznych żłobków odpłatnie. Za przyjęciem uchwał głosowało PO i SLD, a radni PIS-u podzielili się na dwa obozy.
Od kiedy te przepisy wejdą w życie?
Jak podaje Polsat News, te zasady zaczną działać już od nowego roku szkolnego 2019/2020, jeśli ani wojewoda, ani Wojewódzki Sąd Administracyjny się nie sprzeciwią.
Rodzice zaszczepionych dzieci będą musieli przedstawić własnoręcznie napisane oświadczenia, że dziecko ma wszystkie obowiązkowe szczepienia ochronne. Dzieci, które nie będą mogły być zaszczepione ze względu na stan zdrowia, to nie dotyczy.
A co z dostaniem się malucha do przedszkola? Książeczka wypełniona obowiązkowymi szczepieniami będzie tu także znaczącym atutem w kolejności przyjmowania dzieci. W procesie rekrutacji przedszkolnej dzieci zaszczepione dostaną dodatkowe punkty.
Zobacz też: Wiemy, gdzie w Polsce jest najwięcej niezaszczepionych dzieci! [MAPA]
Wzrost zachorowalności i epidemia odry tuż obok
Władze miast tłumaczą, że chcą się chronić przed epidemią dawnych i niebezpiecznych chorób. A niestety ciągle docierają do nas informacje o zwiększonej zachorowalności na odrę. Tylko w styczniu, Główny Inspektorat Sanitarny, odnotował ponad 140 przypadków. Dla porównania – w zeszłym, rekordowym pod tym względem roku, było ich 339.
Na Ukrainie problem jest jeszcze poważniejszy i mówi się już o epidemii. Specjaliści i lekarze są zgodni i tłumaczą dobitnie, że winę za powrót tej choroby ponoszą ci, którzy zrezygnowali ze szczepień.
Narzędzia dla rodziców mamotoja.pl
Kalendarz szczepień Czytaj więcejJan Bodnar, rzecznik prasowy GiS-u, w rozmowie z Faktami TVN wyraźnie podkreśla, że nadrzędnym celem jest teraz rzeczowe przekonanie przeciętnego rodzica do tego, że najlepsze, co może zrobić dla swojego dziecka, to po prostu je zaszczepić. Zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień.
Eksperci: szczepienia ratują życie
Wciąż zadziwiający jest fakt, że rodzice wolą wierzyć anonimowym publikacjom w Internecie, nie wiadomo za bardzo przez kogo rozpowszechnianym, niż specjalistom i lekarzom zajmującym się tą dziedziną na co dzień od lat. To kwestia specjalistycznej wiedzy, a nie wiary i własnego widzimisię. Uznana hematolog i onkolog dziecięcy, profesor Alicja Chybicka podkreśla, że największą zaletą szczepień jest to, że choroby, które zabijały, a pamiętają o nich jeszcze starzy pediatrzy tacy jak ona, zniknęły.
Kiedy kolejne miasta?
Czy inne miasta pójdą w ślady Częstochowy i Sosnowca? Wcześniej taki sam przepis uchwalono w podwarszawskim Piastowie. Jak mówi w rozmowie z Faktami TVN Marcin Kostka z Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Szczepimy, bo myślimy” do takich działań przygotowuje się Poznań. Super Express podaje, że także Wrocław. Jak czytamy na se.pl, Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, tłumaczy, że przyznawanie dodatkowych punktów w rekrutacji dzieciom szczepionym, będzie w efekcie eliminowało maluchy nieszczepione z placówek publicznych. I to rozwiązanie nie będzie sprzeczne z Konstytucją.
W Szczecinie wojewoda nakłada grzywny za nieszczepienie dzieci. W najbliższym czasie ma też rozpocząć się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, która ma ułatwić samorządom wprowadzanie takich zapisów jak te z Częstochowy. Częstochowa próbowała już w 2015 roku ustanowić podobny przepis, ale wtedy się nie udało.
Czy chcielibyście, aby w waszym miejscu zamieszkania też obowiązywały takie przepisy?
Źródło: Fakty TVN, TVN24.pl, Gazeta.pl, Polsat News, Dziennik Zachodni, Super Express