Gdy lutowym popołudniem Angela Brown wracała z córkami samochodem do domu, obie dziewczynki siedziały w fotelikach samochodowych. Choć teoretycznie były tak samo chronione, gdy samochód uderzył w drzewo i dachował, okazało się, że zabezpieczenia nie są takie same.

Reklama

Fotelik przodem do kierunku jazdy zagraża zdrowiu dziecka

2-letnia córka Angeli siedziała w foteliku przodem do kierunku jazdy i złamała kręgosłup w dwóch miejscach. Druga córka, siedząc w foteliku tyłem do kierunku jazdy, nie doznała żadnych większych obrażeń, poza... siniakiem na ramieniu. Trzy miesiące po wypadku, który skutkował uszkodzeniem trzech kręgów, 2-latka wciąż wraca do zdrowia. Lekarze przyznali, że jest najmłodszą pacjentką z szyną stabilizującą kręgosłup, ale ma wiele szczęścia: dzieci w tym wieku przeważnie nie przeżywają takich wypadków.

Mama dziewczynek przyznała, że nigdy nie była przekonana do sadzania dzieci tyłem do kierunku jazdy, ale po tym wypadku będzie robić to tak długo, jak to będzie możliwe. Przestrzega innych rodziców, by dla własnego komfortu nie sadzali maluch w fotelikach zamontowanych przodem do kierunku jazdy. To decyzja, które może być zagrożeniem dla zdrowia i życia dziecka.

Pediatrzy rekomendują sadzanie dzieci w foteliku tyłem do kierunku jazdy przynajmniej do drugiego roku życia. Gdy dziecko podrośnie, wciąż powinno siadać tyłem. Siedzenie w taki sposób to o wiele lepsza ochrona głowy, karku i kręgosłupa podczas wypadku.

Fotelik dla noworodka - sprawdź opinie

Zobacz także

Jaki fotelik wybierzesz dla swojego dziecka?

Zbliżają się wakacje i z pewnością czeka was wiele rodzinnych wycieczek. Nieważne, jak świetnym kierowcą jesteś – nie wiesz, kogo mijasz na drodze. Jeśli twoje dziecko jeździ w foteliku przodem do kierunku jazdy, zastanów się, czy nie narażasz w ten sposób jego zdrowia!

Reklama

Czytaj także: Czy wiesz, jak przewozić dziecko w foteliku? Zrób test!

Reklama
Reklama
Reklama