Nie zostawiaj dziecka w samochodzie - auto na mrozie jest jak lodówka!
Niemowlę zostawione na mrozie w samochodzie, a mama na zakupach - to się mogło skończyć tragicznie!
Świdnica, parking marketu budowlanego, 11 stopni poniżej zera. Klient zauważa śpiące w samochodzie niemowlę i natychmiast alarmuje obsługę sklepu. Mama zostaje wywołana przez intercom. Po jakimś czasie przychodzi. Jest zdziwiona, skąd to zamieszanie. No przecież zostawiła dziecko "tylko na chwilę".... (źródło: dkl.doba.pl).
Na szczęście tym razem wszystko skończyło się dobrze, jednak strach pomyśleć, co by się stało, gdyby nikt nie zauważył śpiącego bobasa, a przy kasie była kolejka...
To tylko jedna z takich historii. Podobna wydarzyła się m.in. w połowie grudnia w Ciechanowcu.
Co się dzieje w zaparkowanym samochodzie na mrozie?
W mroźny dzień wnętrze zaparkowanego auta szybko zaczyna przypominać lodówkę (a w czasie upału - pisaliśmy o tym wielokrotnie - błyskawicznie zamienia się w piekarnik).
Unieruchomione w foteliku dziecko nie ma szans, by się rozgrzać. Jego organizm się wychładza. Maluch może się przeziębić, dostać zapalenia płuc.
W skrajnych przypadkach może dojść do zagrażającej zdrowiu i życiu hipotermii.
Uwaga!
Organizm dziecka wychładza się o wiele szybciej niż organizm dorosłego!
Przeczytaj: Dlaczego dziecko marznie szybciej niż ty
Co się dzieje z organizmem człowieka, gdy dochodzi do hipotermii?
Wychłodzenie organizmu zaburza jego pracę.
Gdy temperatura ciała człowieka spada
- poniżej 36 stopni, pojawiają się dreszcze, sinieją wargi, tętno i oddech przyśpieszają, człowiek słabnie, ma zawroty głowy, jest zdezorientowany.
- poniżej 34 stopni wszystkie te objawy nasilają się. Pojawia się także ból, skurcze mięśni, utrata poczucia czasu, apatia, zaburzenia świadomości.
- poniżej 30 stopni człowiek traci przytomność
- poniżej 28 stopni zwalnia puls i oddech, człowiek ma niedotleniony mózg. Może dojść do zatrzymania krążenia.
Reaguj!
Nie mijaj obojętnie dziecka pozostawionego w samochodzie na mrozie. To może być sprawa życia i śmierci.
– Zawsze trzeba reagować! To może ocalić komuś życie - mówi asp. szt. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy dolnośląskiej Policji. – Życie ludzkie jest najważniejsze, więc jeśli widzimy, że dziecko jest w złym stanie i nie ma czasu do stracenia, wybijamy szybę (Uwaga na odłamki szkła! Sprawdź, jak bezpiecznie wybić szybę w samochodzie ). Gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia, lepiej poszukać właściciela auta np. poprzez zgłoszenie się do obsługi sklepu.
Dziecka nie wolno zostawiać w samochodzie o żadnej porze roku!
– To zawsze wiąże się z ryzykiem, a przecież rodzic zobowiązany jest do opieki nad dzieckiem – mówi asp. szt, Paweł Petrykowski. – Podczas mrozów i upałów w grę wchodzi dodatkowe niebezpieczeństwo: malec może po prostu umrzeć. W świetle Kodeksu Karnego każdemu, kto naraża człowieka, którym powinien się opiekować na utratę zdrowia lub życia, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Wysiadasz z samochodu, zabierz dziecko ze sobą!