Przyszła na świat nocą w kijowskim schronie. Jest dzielna i śliczna!
Ostatnia noc była bardzo ciężka noc dla mieszkańców Kijowa. Na miasto spadały pociski, wciąż słychać było wystrzały. Mnóstwo osób nocowało w metrze, które pełni rolę schronu przeciwlotniczego. Wśród nich była ciężarna kobieta, która nad ranem urodziła córeczkę.
Informację tę podała Hanna Hopko, aktywistka i była posłanka. Wiadomość potwierdził niezależny białoruski portal informacyjny NEXTA.
Poród w metrze
Już wieczorem mieszkańcy Kijowa spodziewali się, że ich miasto będzie bombardowane. Ci, którzy zdecydowali się opuścić mieszkania, by schronić się w stacji metra – podobnie jak ci, co zostali w domach – słyszeli huk wystrzałów i spadających pocisków.
W kijowskim metrze, służącym jako schron, ostatniej nocy urodziła się Mia.
„Urodziła się tej nocy w schronie, w stresującej atmosferze – bombardowaniu Kijowa. Po tym trudnym porodzie jej mama jest szczęśliwa” – napisała na Twitterze Hanna Hopko.
Mia to imię pochodzenia skandynawskiego, będące zdrobnieniem imienia Maria. Można tłumaczyć je jako: „moja”, „ukochana”.
Ta wojna dotyczy również kobiet i dzieci
Hopko w swym wpisie wezwała też wszystkie matki Rosji i Białorusi do protestu przeciwko wojnie na Ukrainie. „Bronimy życia i ludzkości!”.
Poród w schronie to tylko jeden z przykładów na to, że w tej wojnie walczą nie tylko mężczyźni – dotyczy ona również kobiet i dzieci.
???????? Mia was born in shelter this night in stressful environment- bombing of Kyiv. Her mom is happy after this challenging birth giving. When Putin kills Ukrainians we call mothers of Russia and Belarus to protest against Russia war in Ukraine . We defend lives and humanity ! pic.twitter.com/qsBDcfc1Q9
— Hanna Hopko (@HopkoHanna) February 25, 2022
źródło: twitter/H.Hapko
Piszemy też o: