Wielu z nas zastanawia się: od kiedy tak naprawdę powinno się śpiewać kolędy? Przedświąteczny nastrój często sprzyja nuceniu ich razem z radiem. Nierzadko też śpiewamy kolędy podczas spotkań opłatkowych, które mają miejsce przed świętami Bożego Narodzenia. Co na to tradycja. Co na to wiara – czy to grzech?

Reklama

Od kiedy śpiewa się kolędy? Od czasów pogańskich…

Słowo kolęda pochodzi od łacińskiej formy „calendae”, którą można zdefiniować jako „rzeczy mające być ogłoszone”. Starożytni Rzymianie mianem „calendae” określali też pierwszy dzień miesiąca.

Na pytanie: od kiedy śpiewa się kolędy można odpowiedzieć, że już od czasów pogańskich. Choć trudno w to uwierzyć, zwyczaj śpiewania kolęd ma historię dłuższą niż wiara w Boże Narodzenie i obchodzenie tych świąt. W czasach przedchrześcijańskich, jedną z tradycji noworocznych czcicieli boga Saturna, było odwiedzanie się, obdarowywanie podarkami i śpiewanie pieśni połączone z życzeniami pomyślności.

Z czasem, miejsce najdawniejszych kolęd, powoli zaczęły zajmować pieśni, które ściśle wiązały się z Bożym Narodzeniem. Działo się to w średniowieczu. Najstarszy zapis tzw. „kolędy gospodarskiej” pochodzi ze schyłku tej epoki, bo z 1544 roku – jej tytuł brzmi: „Rurale iuicium, to jest Ludycje wieśne na ten nowy rok”.

Do najstarszych polskich kolęd, które wciąż chętnie śpiewamy podczas pasterki lub kiedy zaświeci pierwsza gwiazdka (albo jeszcze wcześniej), należą:

Zobacz także
  • „W żłobie leży” (XVI/XVII w.)
  • „Przybieżeli do Betlejem pasterze” (XVII w.)
  • „Lulajże Jezuniu (XVII w.)
  • „Bóg się rodzi” (XVIII w.)
  • „Wśród nocnej ciszy” (XVII/XIX w.)

Od kiedy śpiewa się kolędy w kościele – i do kiedy?

Osoby, które uczestniczą w mszach świętych podczas adwentu, wiedzą, że przed Bożym narodzeniem w kościele nie śpiewa się kolęd. W roku liturgicznym (który zaczyna się w pierwszą niedzielę adwentu) po raz pierwszy śpiewa się kolędy na pasterce (zgodnie z tradycją odprawiana jest o północy 24 grudnia).

A do kiedy śpiewa się kolędy? Koniec śpiewania kolęd również wyznacza kalendarz liturgiczny i jest to dzień Chrztu Pańskiego przypadający w pierwszą niedzielę po Święcie Trzech Króli. W 2022 roku będzie to niedziela, 9 stycznia. Jednocześnie, tradycja zezwala na śpiewanie kolęd do 2 lutego, czyli do Święta Ofiarowania Pańskiego (zwanego również Matki Boskiej Gromnicznej).

Czy śpiewanie kolęd przed świętami do grzech?

Według katolickiego tygodnika „Niedziela” szczególnie groźne może być słuchanie kolęd na długo przed świętami. Zwłaszcza w przypadku osób, które pracują w sklepach wielkopowierzchniowych i dzień w dzień, na długo przed Bożym Narodzeniem są skazane na wydobywające się z głośników kolędy i inne utwory związane z Gwiazdką. W efekcie, według psycholog Lindy Blair, „skupiają się nie na istocie świąt […] a na czekających ich zadaniach, takich jak przygotowywanie prezentów, zrobienie zakupów, zaplanowanie podróży, itd. Według cytowanej psycholożki, taka sytuacja może bardzo wypalać wewnętrznie.
A co w sytuacji, gdy ktoś lubi piec pierniczki, ubierać choinkę lub pakować prezenty przy cichym akompaniamencie kolęd? Albo ma ochotę wybrać się na przedświąteczny koncert kolęd lub pastorałek? W tej sytuacji księża zalecają by potraktować powstrzymanie się od słuchania i śpiewania kolęd i potraktować to jako adwentowe postanowienie. Wyjątkiem potwierdzającym regułę jest sytuacja, w której uczymy śpiewać kolędy nasze pociechy – tak by od Bożego Narodzenia do Matki Boskiej Gromnicznej mogły wtórować dorosłym podczas wspólnego kolędowania.

Bibliografia:
Czy słuchanie kolęd może być groźne? „Niedziela” 2017, nr 48, s. 39
W. Kopaliński: Słownik mitów i tradycji kultury, t. II, Warszawa 2007, s. 64
S. Koziara: Tradycja kolędy w języku i kulturze polskiej. Miedzy uniwersalnością a swojskością, „Studia Pigoniana” 2019, t. II, s. 27

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama