Odszedł Witold Paszt. Bardzo lubiany muzyk i… ukochany dziadek
Zmarły Witold Paszt był nie tylko popularnym wokalistą. Bardzo brakować będzie go nie tylko fanom zespołu Vox oraz widzom The Voice of Senior… Największą pustkę pozostawił po sobie w życiu najbliższych: córek i wnuków. Z najmłodszą wnuczką od dawna mieli swój cowieczorny rytuał.
Lider grupy Vox odszedł 18 lutego. Rok po śmierci żony, z którą dzielił życie blisko pół wieku. Mieli dwie córki, Aleksandrę i Natalię. Oraz dwoje wnuków – Macieja (12 lat) i Nadię (2 latka).
Każdego wieczora przy ukochanej wnusi…
Witold Paszt uwielbiał majsterkować z wnuczkiem. Kiedy dwa lata temu na świat przyszła Nadia, wokalista stracił dla niej głowę. Okazuje się, że co wieczór, zanim malutka zasnęła, spędzali wspólne chwile. Muzyk powiedział o tym w programie The Voice of Senior:
„Ja swojej ukochanej wnusi zawsze codziennie przed snem gram na harmonijce „Moon River”.
Prócz tego, oboje lubili spędzać wieczorne chwile na wspólnym czytaniu… Witold Paszt czytał wnuczce nawet przed występem na ostatnim festiwalu w Opolu. Zdjęcie, na którym widać szczęśliwego dziadka i zasłuchaną wnuczkę opatrzył opisem:
„A przed wieczornym występem na @opolefestiwal obowiązkowo czas na relaks przy dobrej książce”.
Do końca wśród najbliższych
Witold Paszt niedawno wyszedł ze szpitala. Aż trzy razy pokonał covid, ale stan jego zdrowia pogarszał się, pojawiły się komplikacje. Z tego powodu nie uczestniczył w finale Voice of Senior, którego zwycięzcą okazał się członek jego drużyny…
Do końca pozostał jednak wśród najbliższych. Zmarł w domu. O jego śmierci poinformowały właśnie córki:
„Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego. Jesteśmy zrozpaczeni. Nasze serca są złamane.”
źródło: IG Witold Paszt
Piszemy też o: