Reklama

Pisaliśmy o 11-letniej dziewczynce, która mimo zakazu kąpieli weszła z rodziną do morza i utonęła. Tego samego dnia fale porwały 7-latkę. To ogromna tragedia dla rodzin dziewczynek, jednak takich historii jest o wiele więcej. Ratownicy apelują o rozwagę.

Reklama

Wystarczy krok, by doszło do tragedii

Adrian Aleksandrowicz, ratownik z Ustki, opublikował na swoim profilu na Facebooku nagranie, które ma ostrzec przed kąpielą w niedozwolonych miejscach. Gdy ratownik wchodzi do morza, woda zaledwie sięga jego kostek. Wystarczyło kilka kroków w stronę falochronów (ostróg brzegowych), żeby mężczyzna całkowicie zanurzył się w wodzie. Miejsce pokazane na nagraniu jest zabezpieczone linką, jednak jest wiele podobnych punktów, w których takich zabezpieczeń nie ma.

Do filmu dołączony jest podpis: "Nie kąpcie się blisko budowli hydrotechnicznych. Zwłaszcza z dziećmi. Wykonujcie polecenia ratowników, jeżeli sami nie potraficie myśleć".

Współczujemy rodzinom zmarłych dziewczynek. Te historie powinny być dla nas ostrzeżeniem: nie możemy lekceważyć poleceń ratowników i zakazów kąpieli. Udostępniajcie to nagranie, niech zobaczy je jak najwięcej rodziców.

Pamiętajcie, do tragedii może dojść nie tylko w morzu, ale także w jeziorze czy rzece!

Czytaj także: Jak zaplanować bezpieczny urlop z dzieckiem

Reklama

źródło: gazeta.pl

Reklama
Reklama
Reklama