Paulina Krupińska, bez makijażu i fryzury, pokazuje, że można być szczęśliwą mamą
"Pewnie w końcu uda mi się ułożyć włosy, pomalować rzęsy, wypić ciepła herbatę a nie lodowatą, przebrać się w normalne ubrania, zjeść ciepły posiłek... tak, kiedyś się uda. Synku wcale mi nie przeszkadzasz".
Masz dość oglądania idealnych zdjęć celebrytek, które pozują z maluchami na egzotycznej plaży? Zanim jeszcze wstaną, są już w pełnym makijażu i z radością dodają kolejne posty na Instagrama. Prawda jest taka, że insta-życie ni jak się ma do rzeczywistości, a "perfekcyjne selfie z ręki" to często rezultat wielu godzin spędzonych przed obiektywem profesjonalnego aparatu.
Jakiś czas temu Paulina Krupińska opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, które nie spodobało się jednej z fanek. Jej zdaniem było "tak słodkie, że aż mdłe". Choć większość komentujących rozpisywała się w zachwytach nad piękną fotografią, jedna z kobiet przyznała, że ma dość takiego lukrowania macierzyństwa. Prawdopodobnie wolałaby, żeby gwiazda choć raz pokazała się nieuczesana, w rozciągniętym dresie i narzekała na trudy bycia matką. Wygląda na to, że internautka dostała to, czego chciała!
Rozczochrana, ale szczęśliwa
Paulina Krupińska najwyraźniej postanowiła pokazać, jak naprawdę wygląda macierzyństwo. Bez make-up'u, fryzury prosto z salonu ani koktajlowej kreacji. Zamiast tego jest szlafrok, oliwkowa karnacja i oczy zdające się pytać: czy to naprawdę ja? Zdecydowanie tak! Piękna, naturalna, "niezrobiona" i... (co drażni dziś wiele matek-hejterek)... szczęśliwa.
Pewnie w końcu uda mi się ułożyć włosy, pomalować rzęsy, wypić ciepła herbatę a nie lodowatą, przebrać się w normalne ubrania, zjeść ciepły posiłek... tak, kiedyś się uda. Synku wcale mi nie przeszkadzasz. Też to znacie? #mamastyle #mamalife #mamabyc #takilife #aleitakjestnajlepiej #momandson - tak właśnie Paulina Krupińska napisała pod zdjęciem. I ujęła tym wpisem całą rzeszę kobiet. Kobiet, które na co dzień borykają się z takimi samymi problemami, a które rzadko mogą liczyć na wsparcie od siebie nawzajem.
Tak jest dobrze, nie trzeba nic poprawiać, a temat znam jak nic. Lecz to są urocze wspomnienia, mimo całego bałaganu jakim byłam (włosy, ubiór, makijaż - a raczej brak) – pisze jedna z internautek. Inne dodaje: I właśnie taką Cie uwielbiam, taka naturalna potargana spełniona mamę. Po tych reakcjach wyraźnie widać, czego oczekują polskie mamy od celebrytek. Chcą poczuć, że nie są samotne i że prawdziwe macierzyństwo to również brak czasu i niewyspanie. I pragną również usłyszeć, że mimo wszystko, można to okrasić odrobiną uśmiechu i autoironii.
Znając życie, pewnie i w tym zdjęciu niektórzy znajdą coś, co nie będzie im pasowało. A nam wszystko pasuje! Brawo Paulino!
Zobacz także:
- Księżna Kate, mimo ciąży, szaleje na lodowisku. Czy słusznie ją skrytykowano?
- Weronika Rosati: między pieluchami a karmieniem... Matki oburzone: "Po co wystawiać piersi naładowane mlekiem?"
- Czy Paulina Sykut-Jeżyna jest najlepiej ubraną mamą? [FOTO]